Amerykańskie media podają, że Usher Raymond V prawie utonął, gdy próbował wyciągnąć swoją zabawkę. Jego ręka zaklinowała się w jednym z zaworów w basenie. Na pomoc dziecku ruszyła jego ciotka i niania, które zawołały dwóch mężczyzn pracujących nieopodal. Po wyciągnięciu z basenu chłopiec został poddany resuscytacji, a następnie przewieziony karetką do szpitala. Lekarze zapewnili, że chłopiec wyjdzie z tego dramatycznego wypadku cały i zdrowy.
To nie pierwszy dramatyczny wypadek, który spotkał wokalistę. Rok temu przybrany syn Ushera, Kile, zginął w wypadku na jeziorze. W czasie, gdy chłopiec siedział w wielkim dmuchanym kole, potrąciła go pędząca po wodzie motorówka.
Czytaj e-wydanie »