Do Sadek natychmiast został skierowany patrol z komisariatu w Mroczy. Kiedy policjanci dojechali na miejsce, niebezpieczne znalezisko znajdowało się już przed budynkiem.
- Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak cała sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Należy pamiętać, że o znalezieniu jakiegokolwiek niewybuchu należy niezwłocznie informować odpowiednie służby, a na własną rękę nie podejmować żadnych działań - mówi sierż. szt. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy KPP w Nakle nad Notecią.