Nowe świadczenie, mimo że obowiązuje od 1 marca, już w połowie lutego cieszyło się sporym zainteresowaniem. Do podkarpackich oddziałów ZUS po dwóch miesiącach obowiązywania programu wpłynęło 3873 wniosków, z tego 2530 w Rzeszowie, a 1343 w Jaśle. Pod tym względem rzeszowski oddział ZUS zajmuje drugie miejsce w skali całego kraju.
Przypomnijmy, że o to świadczenie mogą ubiegać się matki, które ukończyły 60 rok życia, wychowały co najmniej czworo dzieci i nie mają dochodu zapewniającego niezbędne środki finansowe do życia.
O takie świadczenie mogą ubiegać się również ojcowie. W ich przypadku powinni mieć ukończony 65 rok życia i również wychować co najmniej czworo dzieci w przypadku śmierci matki lub porzucenia przez nią swojego potomstwa.
Do programu mogą przystąpić rodzice, którzy wychowują nie tylko swoje dzieci, ale również te współmałżonka lub przyjętych na wychowanie w ramach rodziny zastępczej - z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej.
Do programu Mama 4+ nie mogą przystąpić osoby, które pobierają już rentę lub emeryturę w wysokości 1100 zł, czyli tyle ile wynosi świadczenie z programu, lub więcej.
Dodatkowo, ZUS może odrzucić wniosek ze względu na pozbawienie władzy rodzicielskiej przez sąd lub jej ograniczenie przez umieszczenie dzieci na przykład w rodzinie zastępczej albo w domu dziecka.
Świadczenia nie dostaną również osoby odbywające karę pozbawienia wolności, oraz te które długotrwale zaprzestały opiekować się swoimi dziećmi.
Ma 95 lat. Nigdy nie dostawała świadczeń
Osoby starające się o to świadczenie w większości mieszczą się w przedziale wiekowym 60 - 69 lat. Wśród wszystkich osób zainteresowanych świadczeniem na Podkarpaciu jest aż 173 osoby, które wychowały co najmniej 10 dzieci.
- W województwie podkarpackim mamy również rekordzistkę, jeżeli chodzi o wiek osoby, która otrzymała świadczenie. To kobieta w wieku 95 lat, która nigdy wcześniej nie pobierała żadnego świadczenia i dopiero na podstawie przepisów programu Mama 4+ otrzymała je w wysokości 1100 złotych brutto - dodaje Wojciech Dyląg, regionalny rzecznik ZUS.
ZOBACZ: Wojciech Dyląg, rzecznik ZUS w Rzeszowie o oszustach, którzy dzwonią do emerytów i podszywają się pod pracowników ZUS-u
Kto otrzymał wsparcie 500 plus? W tych województwach wydano najwięcej
