Oj działo się na Rynku. Zabawa rozpoczęła się wczesnym popołudniem. Mieszkańcy Brodnicy, turyści zaczęli schodzić na rynek zwabieni ciekawością. Jedną z ulic Dużego Rynku zastawiły wojskowe namioty, w których rozlokowali się przedstawiciele kilku brodnickich firm, banku, kolekcjonerzy. Przy stoiskach rozdawali ulotki dotyczące swoich firm, gazetki - jak się później okazało bardzo ważne bo kto je miał mógł znaleźć w nich odpowiedzi na konkursowe pytania. I tym sposobem opuścić imprezę bogatszym chociażby o ręcznik, parasol, internetową kamerę, plecak, dywan czy jeszcze jakiś inny cenny gadżet.
Z kolei młodych mieszkańców zwabiły wczesną porą dźwięki jakie płynęły ze sceny. Tuż przed 15 rozpoczął się koncert toruńskiego zespołu CT. Pięcioosobowy skład - gitara, bas, bębny i skrzypce stanowiły świetne tło dla mocnego głosu drobnej wokalistki. Sprawdzała się genialnie w rockowych balladach, potrafiła pokrzyczeć. Świetnie spisała się też w swojej wersji kawałków wykonywanych przez Kasię Nosowską i zespół "Hey". Trochę starszych słuchaczy zaskoczyła - bardzo pozytywnie śpiewając standardy "Breakoutu". - Szkoda, że nie grają wieczorem, można by poskakać, bo są świetni - przewijały się komentarze.
Gdy zespół zszedł ze sceny w jego miejsce natychmiast wkroczyli Ślązacy z grupy biesiadnej, którzy bawili towarzystwo przez ponad dwie godziny. Na koniec - jako największa atrakcja wieczoru wystąpił Dimitris Grecki Zorba. I tu już nikt nie mógł spokojnie usiedzieć na zielonych ławeczkach. Nogi rwały się do tańca, ręce do machania i klaskania.
Imprezę zorganizował Brodnicki Dom Kultury a sfinansował bank AIG - Pożyczki Gotówkowe.