We wtorek mecz przerwano z powodu deszczu przy stanie 4:4 w pierwszym secie. We środę pojedynek wznowiono znów z opóźnieniem. Agnieszka objęła prowadzenie 5:4, ale chwilę później Amerykanką przełamała jej podanie i wygrała pierwszą partię. W drugiej odsłonie krakowianka objęła prowadzenie 1:0 i… znów zaczęło podać.
Po wznowieniu gry Radwańska szybko objęła prowadzenie 4:1. Rywalce udało się jeszcze doprowadzić do wyrównania, ale końcówka należała do naszej tenisistki. Wygrała 6:4 i wyrównała stan meczu. Decydujące znaczenie dla losów meczu miało przełamanie podania Agnieszki przy stanie 2:2. Vandeweghe objęła prowadzenie 3:2, chwilę później było 4:2, 5:2 i 6:3. To była pierwsza porażka krakowianki z Amerykanką.
W przyszłym tygodniu Agnieszka zagra na turnieju w Eastbourne, gdzie przed rokiem przegrała dopiero w finale z Belindą Bencic. Od 27 startuje natomiast wielkoszlemowy Wimbledon. Przed rokiem krakowianka w Londynie doszła do półfinału, gdzie przegrała z Hiszpanką Garbine Muguruzą.