Nie wiem dlaczego zacząłem pisać - wspominał Andrzej Klawitter. - Pracowałem w dużej firmie transportowej. Tradycji literackich w mojej rodzinie nie było. Wróciłem z roboty, wziąłem zeszyt, pióro i zacząłem pisać. Tak o początkach twórczości mieszkaniec Szubi-na opowiadał na spotkaniu w bydgoskim Węgliszku.
Była to pierwsze zetknięcie z czytelnikami z Bydgoszczy, ale nie jedyne. Andrzej Klawitter o swojej twórczości opowiadał także w Cafe Pianola i w bibliotece na Bartodziejach.
W czwartek 11 bm. z czytelnikami spotka się o godz. 18 w Kawiarni Literackiej Domu Kultury "Modraczek" na Wyżynach. Rozmowę z nim poprowadzi bydgoska poetka Barbara Jendrzejewska. A okazja do spotkania jest. W ogólnopolskim konkursie satyrycznym "O statuetkę Stolema", który zorganizowało centrum kultury w Gniewie jego tekst "In vitro Fredro bis" nagrodzono trzecim miejscem. Gratulacje odbierał 29 listopada podczas Gali Satyry.
- Nie jestem pełnokrwistym satyrykiem, ale postanowiłem spróbować zmierzyć się z tą formą - mówi skromnie autor.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!