Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Andrzej Łączyński woli Włocławek niż Majorkę

Renata Kudeł
Andrzej Łączyński w Fabryce Fajansu na Falbance
Andrzej Łączyński w Fabryce Fajansu na Falbance Fot. Wojciech Alabrudziński
Jestem już we Włocławku po raz piąty - mówi artysta plastyk Andrzej Łączyński ze Szwecji. - Spędzam tu pracowicie urlop, ale nie żałuję.

Przypomnijmy, jak to się wszystko zaczęło... Andrew Laczynski - czyli Andrzej Łączyński - jest związany z trójmiejskim środowiskiem artystycznym. Od wielu lat mieszka w Szwecji, w Goeteborgu, gdzie pracuje jako terapeuta, prowadząc zajęcia m.in. dla autystycznych dzieci. Do Włocławka trafił z miłości do fajansu. Włocławskie wicki, patery, talerze i inne wyroby prezentowała w Sopocie włocławska Fabryka Fajansu. Andrzej Łączyński, który przyjechał do Polski z wizytą, wędrował akurat deptakiem Monte Cassino...

Dwie żaby na szczęście
- Kupiłem fajansową żabę, na szczęście - mówi Andrzej Łączyński. - Tak mi się spodobała, że w drodze powrotnej znad morza, gdzie znajduje się bliski mi Teatr Atelier, kupiłem drugą żabę... Wkrótce pojawił się we Włocławku, w Fabryce Fajansu na Falbance, by poznawać tajniki technologii powstawania tych wyrobów. Za sprawą Ewy Szanowskiej, właścicielki fabryki, która zaprosiła do do swojej firmy, gościł w naszym mieście już kilka razy. W "Gazecie Pomorskiej" pisaliśmy szeroko o powstającej instalacji , której nadał tytuł "Nokturny". Była ona prezentowana w Galerii Sztuki Współczesnej. Fajansowe ptaki wypalono w fabryce na Falbance. Autor oparł pomysł instalacji na wizji polskiego krajobrazu, kojarzący się z muzyką Fryderyka Chopina, któremu to wystawa została dedykowana.

Noktur w kolorze

Andrzej Łączyński w Fabryce Fajansu na Falbance
(fot. Fot. Wojciech Alabrudziński)

W sierpniu wystawę Andrzeja Łączyńskiego pt. "Nokturn - kolor" można będzie oglądać w Muzeum Miasta Gdyni. - Cieszę się, że będę mógł wystawiać w moim rodzinnym mieście- mówi artysta. Rozmawiamy o tym w Fabryce na Falbance. - Jestem już we Włocławku po raz piąty - przyznaje artysta. - Spędzam tu pracowicie urlop, ale nie żałuję. Gdyby mi ktoś kazał wybrać między Ibizą, Majorką czy Włocławkiem, wybrałbym wasze miasto i przyjazną mi Fabrykę Fajansu. Ona stała się częścią mojego życia. Choć nie tylko w fabryce mam znajomych. Ostatnio zaproszono mnie do Galerii Sztuki Współczesnej na znakomitą kawę zbożową.

Nokturn graficzny

Artysta dostał także propozycję wystawy w Bolesławcu. 26 sierpnia zostanie tam otwarta ekspozycja "Nokturn - wzór". - To dla mnie zaszczyt, że zaprezentuję moje prace w Międzynarodowym Centrum Ceramiki, w galerii "Długiej". Zaszczyt tym większy, że w sierpniu obchodzone będą "Dni Bolesławca". Czy artysta skłoni się ku typowemu dla bolesławieckiej ceramiki kobaltowi? - Wystawa będzie czarno-biała, bardziej graficzna niż dotychczasowe prace, prezentowane między innymi we Włocławku. Chętnie opowiada także o kolejnych wystawowych planach. - Myślę o ekspozycji dotyczącej Agnieszki Osieckiej - mówi artysta. Tytuł będzie prawdopodobnie nawiązaniem do jednej z jej piosenek "Itp., itd., itd". Chodzi oczywiście o "Okularników". W końcu sam też nim jestem...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska