Polskę w Igrzyskach Olimpijskich reprezentuje 245 zawodników. Bydgoszcz jest jednym z trzech, obok Warszawy i Poznania, miast, z których wysłano do Rio najwięcej sportowców. - Zwróciłem się do prezydenta o przeznaczenie wzorem innych miast, choćby Poznania, kwoty po 10 tysięcy złotych dla naszych olimpijczyków - mówi Jan Szopiński, wiceprzewodniczący Rady Miasta.
„Będzie to godne podziękowanie naszego miasta za wysiłek, jaki sportowcy ci poświęcili, żeby przygotować się do igrzysk i nagroda za uzyskanie nominacji olimpijskiej” - pisze Szopiński w liście do prezydenta Rafała Bruskiego.
Szopiński dodaje, że sportowcy przynoszą nam konkretne korzyści, reklamując Bydgoszcz jako miasto sportu.
Tymczasem, jak informuje Michał Sztybel, dyrektor Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej, miasto zarezerwowało pewną pulę pieniędzy na nagrody dla zawodników. Sztybel tłumaczy, że nie można obecnie podać konkretnych kwot. - Mamy jeden dział budżetu z nagrodami dla olimpijczyków, innych sportowców, sportów drużynowych itd. - wyjaśnia. - Nie chcę też podawać, konkretnie ile i kto dostanie pieniędzy, bo olimpiada się dopiero zaczęła i na pewno będzie to uzależnione od wyniku.
Zapraszamy do naszego nowego serwisu: >>> www.pomorska.pl/kobieta <<<
Największą grupę spośród bydgoskich olimpijczyków stanowią wioślarze (12 zawodników). Do Rio pojechało także czworo lekkoatletów, dwóch „ciężarowców” oraz dwie panie, uprawiające kajakarstwo i strzelectwo.
Witold Bańka przed IO w Rio.