
W ulicy Grodzkiej kładziony jest ciepłociąg.
I to właśnie w trakcie realizacji tej inwestycji archeolodzy znaleźli dwa poziomy wczesnonowożytnej drogi.

- Zbudowano ją prawdopodobnie w XVI wieku - podaje Wojciech Siwiak, archeolog z Pracowni Archeologiczno-Konserwatorskiej. - Prawdopodobnie, bo wskazują na to znalezione w tej warstwie fragmenty ceramiki.

Dokładniejszą datę ścięcia drzewa na odkrytą w miniony weekend ulicę poznamy wkrótce po wykonaniu specjalistycznego badania dendrochronologicznego próbki znalezionego drewna.

Odsłonięty pod powierzchnią ziemi odcinek ulicy ma długość około 9 metrów. Zbudowany jest z sosnowych półokrąglaków ściśle przylegających do siebie i posadowionych na legarach dla stabilizacji - wyjaśnia Siwiak. - Znaleźliśmy też żwir, ścinki drewniane i drobne gałązki, którymi ówcześni utwardzali ulicę. Ulica biegnie dokładnie wzdłuż obecnej Grodzkiej, przed spichrzami. - Ale jest starsza od nich - zaznacza archeolog.