Przerwa w rozgrywkach dała możliwości, aby dodatkowo więcej popracować. W zespole Żółto-Niebieskich ten czas także został wykorzystany.
- Jeśli chodzi o motorykę, to wszystko było podobnie. Był okres, że popracowaliśmy trochę mocniej. Mieliśmy więcej czasu, a pogoda sprzyjała temu, żeby popracować na boisku naturalnym. Przygotowaliśmy kilka nowych i świeżych elementów. To się może udać, ale wiele pokaże najbliższy mecz – powiedział „Dziennikowi Bałtyckiemu” Wojciech Łobodziński, trener Arki.
Szkoleniowiec zespołu z Gdyni pracował w Miedzi i z uznaniem wypowiada się o najbliższym rywalu.
- Wydaje mi się, że Miedź złapała świeżość. Wygląda dobrze, choć może wyniki tego nie pokazują. W Krakowie jednak przegrać nie musiała, a w meczu z Tychami powinna wygrać. To trudny rywal z potencjałem na awans do ekstraklasy. Z naszej strony musi być mocna koncentracja, pamiętając że w tym sezonie dwa razy Miedź ograliśmy. Teraz chcemy to zrobić po raz trzeci – deklaruje Łobodziński.
Arka w tym sezonie rozegrała z Miedzią już dwa spotkania. W lidze wygrała u siebie 2:1, a w rozgrywkach Fortuny Pucharu Polski zwyciężyła na wyjeździe 2:0.
- Te mecze będą na pewno różne, bo w Pucharze Polski w Legnicy nasz skład był daleki od optymalnego. Wówczas daliśmy odpocząć wielu zawodnikom. W sobotę chcemy spróbować nowych rzeczy, więc na pewno nasza gra będzie wyglądać inaczej – zapowiada Łobodziński.
Arka chce w sobotę zaskoczyć rywala, ale Miedź ma dokładnie taki sam plan.
- Uważam, że nigdy nie przegrywa się bez powodu, dlatego trzeba ten powód znaleźć i wyciągnąć z niego naukę. My po tych dwóch meczach z Arką mamy zmodyfikowany pomysł na grę i jesteśmy bogatsi o wiedzę i doświadczenia z poprzednich spotkań. Myślę, że to wykorzystamy i tym razem przechylimy szalę zwycięstwa już na naszą korzyść. Z nikim nie ma łatwo w Fortunie 1.Lidze, ale będziemy przygotowani do tego meczu. Tak jak mówiłem, mamy swój pomysł na spotkanie i myślę, że czymś Arkę na pewno zaskoczymy – powiedział Radosław Bella, trener Miedzi.
A jak przed meczem w Legnicy wygląda sytuacja kadrowa Żółto-Niebieskich?
- Mamy małe problemy z niektórymi zawodnikami, ale do meczu w Legnicy wszyscy jednak powinni być zdrowi – przekonuje Łobodziński.
W meczu z Odrą widoczny był bark Olafa Kobackiego. Drużyna z Gdyni pracowała też nad tm, jak kolejki zawodncy będą pauzować za kartki.
- Jak to bywa w piłce, jak ktoś jest w formie i go zabraknie, to robi się problem. Jednak przede wszystkim jako zespół nie zagraliśmy w meczu z Odrą tak, jak zwykle. Tutaj bym się doszukiwał większych problemów niż tylko w braku Olafa. Musimy być przygotowani na takie sytuacje. Szykujemy się na to, że będą wypadać za kartki kolejni zawodnicy. Na to też poświęciliśmy czas – zapewnia trener Arki.
Żółto-Niebiescy zremisowali dwa ostatnie mecze w Gdyni, ale szkoleniowiec zespołu nie uważa, że to efekt krótkiej zadyszki.
- Punktujemy w tym roku naprawdę dobrze. 11 punktów brałbym w ciemno, więc nie jest źle. Mecz z Wisłą był dobry przez 45 minut, prezentowaliśmy nasz styl gry. Druga połowa była gorsza, ale musimy pamiętać, kto był naszym rywalem. Bardziej skupiam się na spotkaniu z Odrą i co tutaj było złe i jakie tego były przyczyny. Rywal grał bardzo defensywnie i trudno budowało się akcje. Trochę zmieniliśmy sposób pracy i mamy nowe elementy na przyszłe mecze, żeby uniknąć takiego, jak ten z Odrą. Trochę wrzucam kamyczek do mojego ogródka, ale nie da się wszystkiego przewidzieć – zakończył Łobodziński.
CZYTAJ TAKŻE: Oto jak wyglądają partnerki piłkarzy Arki Gdynia! Zobaczcie te zdjęcia
Mecz Arki z Miedzią w Legnicy rozpocznie się w sobotę o godzinie 15. Transmisja w Polsacie Box Go.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?