Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artysta poszukujący sensu, czyli pomysł na własny biznes

Marek Weckwerth [email protected]
Artysta poszukujący sensu, czyli pomysł na własny biznesWłodzimierz Bykowski: - Moja najnowsza wystawa nawiązuje do śmierci, zwłaszcza w jej masowej postaci. Stąd portrety trumienne autorów największych masakr w dziejach. Oni też umarli...
Artysta poszukujący sensu, czyli pomysł na własny biznesWłodzimierz Bykowski: - Moja najnowsza wystawa nawiązuje do śmierci, zwłaszcza w jej masowej postaci. Stąd portrety trumienne autorów największych masakr w dziejach. Oni też umarli... Marek Weckwerth
- Wymyśliłem sobie cykl 52 obrazów o śmierci. To moje rozważania na każdy tydzień roku, przekaz że każdy człowiek niezależnie od statusu społecznego i majętności żyje i umiera - przypomina Włodzimierz Bykowski, bydgoski plastyk, który wczoraj otworzył swą kolejną wystawę w Galerii Autorskiej przy ulicy Chocimskiej.

Malowanie obrazów to tylko jeden z jego pomysłów na biznes,  z którego można żyć, a jednocześnie poszukiwania sensu życia. Z zawodu wyuczonego plastyk, rozpoczął zawodową karierę pod koniec PRL-u rysując komiksy.  Nakład był ogromny i rysunki dobrze się sprzedawały. - To był niezły zastrzyk finansowy - wspomina Bykowski. - Ale potrzebny był lepszy pomysł zapewniający utrzymanie. Więc założyłem firmę reklamową. W 1995 roku miałem już tego dość i zająłem się komputerowym składem druku, który był wtedy nowością techniczną.

Na skutek wielogodzinnego przesiadywania przed komputerem, pan Włodzimierz zaczął odczuwać bóle kręgosłupa. Panaceum okazało się regularnie pływanie i jazda na rowerze po całym regionie.-  A skoro znałem się na składzie komputerowym i na fotografii, zacząłem pisać przewodniki turystyczne dla rowerzystów. To była cała seria ,,Weekend w drodze".  Udało się - trafiłem w pustkę rynkową - kontynuuje nasz rozmówca.  - Kilkakrotnie spotykałem w terenie rowerzystów, którzy posługiwali się moimi przewodnikami. To było bardzo budujące -  wiedziałem, że moja praca komuś się przydała.
Niestety rynek przewodników książkowych praktycznie skończył się, bo narodził się  internet. Gdy dodatkowo pojawiły się smarfony, każdy mógł go wziąć na rower i w dowolnym miejscu wyświetlić sobie opis trasy rowerowej.

Dlatego Włodzimierz Bykowski przestawił się na projektowanie przemysłowe wzorów na paralotnie, które produkowane są pod Bydgoszczą.  Powstało już kilkadziesiąt wzorów - na każdy nowy model skrzydła. Można to porównać do projektowania ubrań. Najpierw szkicuje się ręcznie, potem nanosi na komputerowy rzut paralotni. Te sprzedawane są na całym świecie. 

Od 2007 r., inspirowany paralotniami, zaczął realizować większe cykle malarskie - rodzaj wariacji na temat swoich projektów. Jego obrazy przenoszone na różne przedmioty codziennego użytku, np. na T-shirty, na papierki którymi owijane są cukierki, smycze na klucze. Teraz jego dzieła można oglądać w bibliotece głównej UKW i w Galerii Autorskiej.

A wy stworzyliście jakiś ciekawy biznes, którym chcielibyście pochwalić się na naszych łamach? Kontakt: 52 326 31 84 lub [email protected].  

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska