Rodkiewicz wskazuje, że most Krymski, który w sobotę został trafiony przez siły ukraińskie, ma dla Rosji ważne znaczenie symboliczne.
- Jest symbolem łączności anektowanego Krymu z macierzą, czyli Rosją - mówi ekspert.
Dodaje, że nasilenie działań wymierzonych w ukraińską ludność cywilną, następuje tuż po zmianie na stanowisku głównodowodzącego sił rosyjskich operujących na Ukrainie, którym w ostatnich dniach został gen. Siergiej Surowikin.
- Dowódca ten znany jest ze swojej bezwzględności. Nie ma oporów przed atakowaniem i terroryzowaniem ludności cywilnej. Zasłynął tym m.in. podczas dowodzenia siłami Rosji w Syrii - podkreśla.
"Rosjanie od dawna nie doceniają zdolności i woli Ukraińców do obrony"
W ocenie eksperta OSW, nasilenie ataków na ludność cywilną nie osłabią woli walki po stronie Ukraińców.
- W krótkim i średnim terminie ataki Rosjan nie złamią Ukraińców, tylko wzmocnią ich wolę i determinację do oporu - prognozuje.
- Rosjanie od dawna nie doceniają zdolności i woli Ukraińców do obrony. W rosyjskiej tradycji jest zakorzenione traktowanie Ukraińców z wyższością, postrzeganie ich jako postaci humorystycznych i niepoważnych - mówi Rodkiewicz.
Wskazuje też na inny aspekt terroru stosowanego przez Rosjan wobec ukraińskich miast.
- Rosyjskie zapasy rakiet są ograniczone. Zużywanie ich dla tego typu działań odwetowych, wymierzonych w cele cywilne, można uznać za rodzaj marnotrawstwa i nieoptymalnego wykorzystania posiadanych zasobów - mówi ekspert.
Atak rakietowy na Kijów [WIDEO]

dś