Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bayer Full Już jutro możesz spotkać się z gwiazdą Posłuchaj idola na żywo

Redakcja
Sławek Świerzyński, wokalista zespołu Bayer Full zagości jutro o godz. 16 w Kawiarence na wodzie nad Zalewem Koronowskim w Pieczyskach. "Majteczki w kropeczki“, "Blondyneczka“, czy "Wszyscy Polacy“ to szlagiery, bez których nie uda się żadne wesele, bal czstudniówka. Zna je chyba każdy i chętnie śpiewa na wszelkich uroczystościach.

Bayer Full jest wybitnym przykładem zespołu, który do dziś święci triumfy na muzycznej scenie. Przetrwali różne burze, także i te związane z zastojem muzyki disco-polo. Sprzedali 15 milionów płyt, koncertują na całym świecie, a ich występy przyciągają tysiące osób - zespół Bayer Full wciąż jest na topie.

Bayer Full 15 milionów sprzedanych płyt, koncerty na całym świecie, a na nich tysiące fanów - to tylko kilka dowodów na to, że cały czas są na topie Przeboje dla wszystkich!

Disco-polo nierozerwalnie kojarzy się z rozrywką. I wbrew powszechnym opiniom nurt ten narodził się w Polsce o wiele wcześniej niż w latach 90. Na wszystkich weselach, balach i innych uroczystościach największe tłumy są na parkiecie, gdy z głośników płyną najbardziej znane i proste rytmy piosenek z gatunku disco-polo. Muzyka dla wszystkich Prekursorkami piosenki disco-polo były przedwojenne uliczne, podwórzowe przyśpiewki. Proste słowa, łatwo wpadająca w ucho melodia sprawiała, że wkrótce nuciło je całe miasto. Część z nich zresztą weszła do kanonu szlagierów wielu kabaretów, operetek i teatrzyków, do dziś słuchana jest z rozrzewnieniem. Przedwojenni śpiewacy w swych utworach opiewali codzienne życie, zręcznymi rymowankami podsumowywali gafy władzy, a nawet kryzys gospodarczy (niejeden współczesny artysta mógłby stamtąd czerpać inspiracje, opisując dzisiejszy krach na światowym rynku). Największe szlagiery mówiły jednak - tak jak i dziś - o miłości. Sentymentalne i frywolne rozgrzewały serca samotnych niewiast i rozpalały zmysły ówczesnych kawalerów. Po drugiej wojnie światowej, sytuacja piosenki popularnej zmieniła się diametralnie. Przemysł ideologiczny Coraz rzadziej widać było kapele podwórkowe, nie o wszystkim można było śpiewać bez strachu, a nagrywanie muzyki zmonopolizowały firmy państwowe. Skutek był taki, że zespoły amatorskie, nawet te najbardziej popularne, nie miały szans na zdobycie szerszej publiczności. Pocztówki dźwiękowe Jedyne, co nie podlegało ścisłej, ideologicznej kontroli to pocztówki dźwiękowe. Któż je jeszcze pamięta? W latach 70. grające kartki produkowano nie tylko w państwowych firmach fonograficznych, także w prywatnych warsztatach nagraniowych. Później w Polsce hitem były nagrane w Stanach Zjednoczonych kasety z piosenkami Polskich Orłów, Biało-Czerwonych i Bobiego Wintona. Można je było kupić na czarnym rynku. Kapele stały się inspiracją dla weselnych muzyków i dzięki nim także zaczęło się... disco-polo.

Największe wzięcie miały hity Polskich Orłów np. "Cztery razy po dwa razy“ i stare, rzewne piosenki nieznanego pochodzenia jak np. "Biały miś", czy "Taka mała“. Spotkaj się z idolem Po 1989 roku zaczęły powstawać firmy fonograficzne zrzeszające młodych muzyków tworzących disco-polo. Jak dalej potoczyła się historia muzyki, której reprezentantem jest kapela Bayer Full napiszemy w magazynowym wydaniu "Pomorskiej", w najbliższy piątek. Ciepłe letnie popołudnie, przyjemne miejsce - nad Zalewem Koronowskim w Pieczyskach - to doskonały pretekst, by wrócić do przebojów sprzed lat, przy których do dziś lubimy się bawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska