https://pomorska.pl
reklama
II tura wyborów - pasek artykułowy

Będzie naszą chlubą?

MAŁGORZATA GOŹDZIALSKA
Relikt przeszłości żegna wyjeżdżających i  wita przyjeżdżających pasażerów.
Relikt przeszłości żegna wyjeżdżających i wita przyjeżdżających pasażerów. Fot. Wojciech Alabrudziński
Dworzec PKP-PKS we Włocławku do wyburzenia? Taki scenariusz jest możliwy...

O fatalnym stanie dworca PKP-PKS we Włocławku pisaliśmy wielokrotnie. Obiekt nie był przez lata remontowany i popadł w ruinę. Władze miasta wystąpiły więc do dyrekcji Polskich Kolei Państwowych, by coś z tym budynkiem zrobiły, bo nie przynosi nikomu chluby, a jedynie wstyd. I szefowie PKP przyznali, że coś w tej sprawie trzeba zrobić. Początkowo planowano przeprowadzenie modernizacji.

Projekt zakładał między innymi remont elewacji, przebudowę wnętrza i wykonanie nowego wystroju. Planowano również: remont dachu, termomodernizację, wymianę wszystkich instalacji. Dworzec miał być przystosowany do obsługi pasażerów niepełnosprawnych. Te prace przewidywano na lata 2009 i 2010.

Oddział PKP Dworce Kolejowe podjął starania w kierunku wyboru firmy, która opracowałaby dokumentację remontową. Jednocześnie przygotowywany był program zagospodarowania wolnych pomieszczeń dworca. Tymczasem dyrekcja kolei przedstawiła władzom Włocławka nową koncepcję. Jest dość śmiała, bo mówi już nie o modernizacji dworca, ale jego wyburzeniu i postawieniu nowego budynku, jeśli okaże się, że to rozwiązanie jest tańsze.

- Żeby jednak ta koncepcja była zrealizowana, potrzebne są zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego - mówi Monika Budzeniusz, rzecznik prezydenta Włocławka. - _W dotychczasowym planie, jeśli chodzi o tę część miasta, wpisana jest bowiem tylko funkcja komunikacyjna. Kolei zależy natomiast także na funkcjach handlowej i usługowej. _Wiadomo jednak, że Polskie Koleje Państwowe same nie wybudują dworca, tylko w porozumieniu z prywatną firmą, która wykorzystałaby część pomieszczeń prowadząc, na przykład, działalność handlowo-usługową.

Trzeba też pamiętać, że dworzec, w niewielkiej co prawda części, ale jednak również należy do PKS. I konieczne jest porozumienie z sąsiadem, który obiekt współużytkuje. Tymczasem w Naczelnym Sądzie Administracyjnym wciąż na rozstrzygnięcie czeka sprawa o podział terenów przydworcowych. Na razie w całości należą one do PKP, ale szefostwo włocławskiego PKS-u wystąpiło o przyznanie 60 arów z ponad pięciohektarowego areału.

Dyrektor Andrzej Stasiak zapewnia, że również PKS-owi zależy na zmianie wizerunku użytkowanego wspólnie dworca. - Nie będziemy hamować inwestycji, choć budowa wiązać się będzie zapewne z utrudnieniami dla pasażerów - mówi dyr. Stasiak i dodaje: - Czekamy na propozycje. Na razie bowiem rozmowy w sprawie dworca PKP-PKS odbywają się bez udziału dyrekcji PKS.


Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
miałam okazje być ostatnio na dworcu, w przejściu pod dworcem u złotnika, dobrze ze zdarza mi sie to bardzo rzadko, a w zasadzie prawie wcale !!! jak tam śmierdzi.... śmierdzi odchodami.............. ludzie jak wy tam możecie pracować i przebywać a nawet współczuje tym którzy muszą korzystać na co dzień z dworca z przejścia pod dworcem z tego tunela, to jakaś masakra jest....... postałam chwilkę przed złotnikiem bo kolejka była i zrezygnowałam bo mi niedobrze sie robiło........ niestety...... proponuje może żeby ktoś z władz miasta, może prezydent albo jakiś radny nieporadny udał sie na dworzec........
p
p.wlodziu
Już kolejną dekadę trwa dyskusja na temat dworca we Włocławku i jak nie ma zmian, tak chyba długo nie będzie poprawy sytuacji.Wygląd dworca i jego funkcjonowanie przez następne dekady pozostanie bez zmian.Wystepują same problemy; -plan zagospodarowania przestrzennego nic tu nie przewduje,-PKP i PKS nie mogą sie dogadać, - nie rozwiązany problem własności działek,- brak porozumienia między stronami,-miasto nie panuje nad sytuacją,a PKP /państwo w państwie/ robi co chce i nigdy nie ma pieniędzy, a doprowadził dworzec do takiego stanu jaki jest.A jest okropny i nie jest chlubą Włocławka, wręcz przeciwnie przypomina swoim wyglądem zasmiecony brudny zdewastowany obskurny obiekt architektury lat 70-tych zalepiony banerami reklamami aby coś niecoś zasłonić,wstyd tylko wstyd nad tą wizytówka miasta 120 tys. Brak funkjonalnosci, widok zewnętrzny i wewnętrzny stawia go w jednej linii z obiektami do zgruzowania...ale czy tylko?.Bo niszczyć to my potrafimy/choćby obiekty po byłej Celulozie/. A i ze starego coś można zrobić tylko chęć i troche zaangażowania.Przecież już były piekne projekty przebudowy dworca młodych architektów i co schowano je do szuflady?
Dokąd zdecydowanie Urząd Miasta nie weżmie się do roboty i podejmie odpwiednie decyzje nie zwracając uwagi na PKP, tak długo jeszcze będziemy tkwić w marażmie.A mieszkańcy i przyjeżdni będą chyba jeszcze długo chwalić się jakie to "cudo" dworcowe jest we Włocławku, a po drugiej stronie ulicy stanie piękna GALERIA - kontrast zapewniony- ale czy pozytwny?

Wybrane dla Ciebie

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Od czerwca te długi są anulowane! 7 sytuacji, w których dochodzi do przedawnienia

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Tą rośliną otruto sławnego filozofa. Latem codziennie ją mijasz po drodze

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska