https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bez większych zmian

(x)
Z Inowrocławia nadal trudno będzie dojechać na  południe Polski
Z Inowrocławia nadal trudno będzie dojechać na południe Polski Fot. DOMINIK FIJAŁKOWSKI
Nowy rozkład jazdy PKP dla mieszkańców Inowrocławia nie przyniesie istotniejszych zmian.

Nadal, poza sezonowym pociągiem wakacyjnym, nie będziemy mieć bezpośredniego połączenia z Katowicami i Krakowem.

Schemat połączeń pozostanie

Od najbliższej niedzieli pociągi PKP kursować będą według nowego rozkładu jazdy. Jakich zmian mogą oczekiwać pasażerowie rozpoczynający podróże na inowrocławskim dworcu PKP? W porównaniu z obecnie obowiązującym rozkładem zmian zmian jest niewiele. Utrzymano niemal w całości dotychczasowy wykaz połączeń realizowanych przez PKP "Przewozy regionalne", zmieniając jednak w większości wypadków godziny odjazdów i przyjazdów. Będą więc jeździły pospieszne do Wrocławia, Poznania i Gdyni. Nowością jest nowy sezonowy skład do Ełku (odjazd o godz. 2.48). Nie będziemy mieli już bezpośredniego połączenia z Kudową Zdrój. Sezonowy pośpieszny, który będzie odjeżdżał o godz. 22.46 poprowadzi bezpośrednie wagony tylko do Szklarskiej Poręby.

Bezpośrednio do Katowic tylko w wakacje

Niestety, nie przywrócono nawet jednego całorocznego kursu bezpośredniego do Katowic. Utrzymano jedynie połączenie sezonowe. Pociąg do Katowic będzie kursował w okresie 23 czerwca - 2 września, odjeżdżając z Inowrocławia o godz. 1.25, przyjazd do Katowic o godz. 8.17 (w relacji powrotnej odjazd z Katowic o godz. 19.00, przyjazd od Inowrocławia o godz. 0.36). Nadal też nie będziemy mogli dojechać na Śląsk z jedną przesiadką w Zduńskiej Woli, co jeszcze kilka lat temu było regułą. W dalszym ciągu inowrocławianie udający się do Katowic czy Krakowa zmuszeni będą podróżować "na okrągło", z przesiadkami w Toruniu lub Poznaniu, co w znacznym stopniu utrudnia i wydłuża dojazd.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska