https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bezczelność złodziei nie zna granic: - Co pan robi w moim aucie?

(ever)
fot. arch.
Właściciel vw passata przeżył szok widząc w swoim aucie innego mężczyznę. Na dodatek dostał po głowie i gazem po oczach. Samochód pozostał jednak na parkingu.

www.pomorska.pl/brodnica

Więcej informacji z Brodnicy znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/brodnica

Pewien mieszkaniec brodnickiego blokowiska na osiedlu Wyspiańskiego zaparkował wieczorem, jak każdego dnia, swego volkswagena passata, na parkingu niestrzeżonym przy ul. Witosa. Wychodząc z bloku o czwartej rano do pracy, ze zdziwieniem zobaczył w swoim aucie nieznanego mężczyznę. Przetarł oczy, spojrzał na numer rejestracyjny, wszystko się zgadzało - to mój samochód!

Na pytanie - co pan robi w moim aucie - usłyszał od siedzącego za kierownicą nieznajomego, że to jest właśnie jego samochód!!!

Właściciel zdenerwowany sięgnął po telefon komórkowy, chcąc powiadomić policję. Wówczas podbiegł do niego drugi mężczyzna - stojący na czatach - i uderzył go w głowę. Ale to nie wszystko - poszkodowany został poczęstowany także gazem po oczach. Oszołomiony, z guzem na głowie, nie był w stanie nawet określić kierunku ucieczki dwóch złodziejaszków.

Na szczęście volkswagen passat pozostał na parkingu tyle że z uszkodzonym zamkiem w drzwiach.

Kradzież auta się nie udała, a dwóch zuchwałych złodziei szuka teraz policja. Pokrzywdzony wycenił straty na 500 złotych.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska