Biathlon. Anton Szypulin gwiazdą Anterselvy. Polki były blisko sukcesu

Anton Szypulin wygrał sprint (10 km - czas 22 min. 45,8 sek. - 0 karnych rund). Drugi był Norweg Emil Hegle Svendsen (12,8 - 1), a trzeci Słowak Jakov Fak (strata 20,4 sek. - 1 karna runda). Polacy zajęli odległe pozycje - 74. Adam Kwak (2.49,1 - 0), 88. Łukasz Szczurek (3.16,6 - 3), 91. Łukasz Słonina (3.24,2 - 1). Liderem sprintu (6. biegów) jest Francuz Martin Fourcade - 256 pkt.

Szypulin wygrał także bieg na dochodzenie (12,5 km) z czasem 31 min. 24,2 sek. (2 karne rundy). Drugi był Fak (strata 22,6 sek. - 1), a trzeci Austriak Daniel Mesotitsch (25,8 - 1). Tuż za podium uplasował się lider PŚ - Martin Fourcade (38,5 sek. straty - 2 karne rundy). Polacy nie startowali. Liderem PŚ (14. biegów) jest F. Fourcade - 645 pkt. Na czele b. pościgowego (11. zawodów) jest M. Fourcade - 226 pkt.

Ostatnim akcentem zawodów we Włoszech była sztafeta (4x7,5 km) mężczyzn. Zwyciężyli (drugi raz, pod rząd, poprzednio wygrali w niemieckim Ruhpolding) Francuzi (Simon Fourcade, Jean Guillaume Beatrix, Alexis Boeuf, Martin Fourcade) - czas 1 godz. 13 min. 26 sek. - 0 karnych rund + 8 doładowań. Drugą lokatę zajęli Rosjanie (strata 10,1 sek. - 0+8). Trzecią lokatę zajęli Austriacy (1.22,8 min. straty - 1+8). Polacy (Łukasz Szczurek - 0+1, Adam Kwak - 0+5, Łukasz Słonina - 0+3, Rafał Lepel - 1+6) zajęli 21. miejsce (strata 1 okrążenie - 1 karna runda + 15 doładowań). Na czele PŚ (4. biegi) są Francuzi i Rosjanie - po 202 pkt. Polacy plasują się na 20. pozycji - 79 pkt.
W czwartek odbył się sprint (7,5 km) kobiet, a wygrała go Słowaczka Anastazija Kuzmina przed Finką Kaisą Mäkäräinen i Białorusinką Darią Domraczewą. Najlepsza z naszych reprezentantek - Krystyna Pałka uplasowała się na 13. pozycji. Pozostałe miejsca Polek: 15. Magdalena Gwizdoń, 23. Weronika Nowakowska-Ziemniak, 36. Monika Hojnisz.

Bieg pościgowy (10 km) zakończył się wygraną Tory Berger. Czas Norweżki 31 min. 21,8 sek. (2 karne rundy). Druga była Ukrainka Olena Pindruszna (18,9 sek. straty - 1 karna runda), a trzecia była Mäkäräinen (25,4 - 4). Najlepiej z Polek spisała się Magdalena Gwizdoń, która awansowała na 11. miejsce (1 min. 2,4 sek. straty - 3 karne rundy). Pozostałe miejsca Polek: 22. Pałka (2.32,9 - 5), 25. Nowakowska-Ziemniak (2.47,5 - 3), 42. Hojnisz (5.03,5 - 6). Na czele b. pościgowego (11. zawodów) jest Berger - 232. Najlepsza z Polek - 11. Pałka - 143 pkt. Liderką PŚ (14. biegów) jest Berger - 661 pkt. Najlepsza z Polek - 12. Pałka - 350 pkt.

Wiele emocji dostarczyły kibicom polskie biathlonistki. W niedzielnym biegu (4x6 km) nasz team był bliski wywalczenia sukcesu, którym niewątpliwie było miejsce na podium. Ostatecznie nasza ekipa zajęła 6. miejsce (strata 1 min. 54,3 sek. - 2 karne rundy + 6 doładowań). Polki biegły w składzie: Pałka (0+0), Gwizdoń (0+1), M. Hojnisz (0+1), Nowakowska-Ziemniak (2+4). Wygrała ekipa Niemiec (Franziska Hildebrand, Miriam Goessner, Nadine Horchler, Andrea Henkel) czas 1 godz. 13 min. 2,1 sek. (0 karnych rund + 10 doładowań). 2. miejsce zajęły Rosjanki (strata 17,4 sek. - 0+9), a trzecie Francuzki (40,9 - 0+4). Na czele PŚ w sztafecie (4. biegi) są Norweżki - 206 pkt. Polki zajmują 6. lokatę - 143 pkt.

Następne zawody zaplanowano w dniach 28 lutego - 3 marca w Oslo. Wcześniej w czeskim Novym Meście (Morawy) odbędą się Mistrzostwa Świata (7-17 lutego).