
Z odnowionego i dobrze wyposażonego pomieszczenia cieszą się nie tylko uczniowie, ale też Barbara Kubacka, która od 39 lat jest nauczycielem w bibliotece w SP nr 35.
- Jestem szczęśliwa, że po tylu latach pracy mogę pracować w tak komfortowych warunkach - mówi. - Dzieciaki też są zachwycone. Szczególnie spodobały im się dwa seledynowe siedziska w formie poduch. Nawet była "walka", kto pierwszy na nich usiądzie. Kącik dla najmłodszych zrobił furorę. Zależało mi na nim, bo u maluszków trzeba wyrabiać nawyk czytania, a takie miejsce jest im przyjazne.

Jak podkreśla Barbara Kubacka, część mebli, które wcześniej znajdowały się w bibliotece, pochodziło z lat 60.
- Niektóre były z lat 70. Regały na książki i krzesła dostaliśmy po zlikwidowaniu szkoły zawodowej, działającej wtedy przy Makrumie - mówi pani Barbara.
Biblioteka zyskała nie tylko nowe wyposażenie, wzbogacono też księgozbiór.

- Na ten cel w ubiegłym roku pozyskaliśmy 15 tys. zł z Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa - mówi Barbara Kubacka. - Udało się kupić aż 960 nowych pozycji. Książki podarowali też rodzice. Nic tylko czytać. Będę jeszcze zabiegała o wykładzinę do biblioteki, bo wiele małych dzieci lubi czytać na leżąco. Sprawia im to frajdę.
Na zdjęciu stare meble w szkolnej bibliotece.

Dariusz Smól, członek Rady Rodziców i zarazem absolwent SP nr 35, podkreśla, że rodzice wspierają szkołę jak mogą.
Na zdjęciu stare meble w szkolnej bibliotece.