Bio, info, techno

     Prof. JAN KOPCEWICZ, rektor UMK:
     - Rozwój naszej uczelni widzimy obecnie w zwiększaniu proflilowości. W najbliższym czasie otworzymy w UMK kierunki techniczne - najpierw jeden, potem chcemy to rozbudowywać. Jeśli chodzi o fuzję z bydgoską Akademią Medyczną, to myślę, że mamy tu wspólne interesy. W UMK mamy silną chemię i biologię, które skłaniają się obecnie w kierunku nauk medycznych - powstała biologia medyczna, fizyka medyczna, jest wielu chemików, którzy wyraźnie zwracają się w stronę chemii farmaceutycznej. Myślę, że segment wydziałów medycznych poszerzymy w przyszłości o stomatologię. Po straszliwym spiętrzeniu emocji wokół fuzji obserwuję obecnie ich zelżenie.
     Prof. MAREK ZAIDLEWICZ, prorektor UMK:
     - Na rozwój nauki wydaje się obecnie w świecie ogromne pieniądze, zatrudnia się ogromne grupy naukowców, bo wszyscy wiedzą, że to generuje rozwój gospodarczy. Dotyczy to przede wszystkim USA, gdzie na badania naukowe wydaje się 2,3 proc. PKB, a sporą część tych pieniędzy inwestuje biznes. Europa - z 1,1 proc. PKB wpompowanych w ten sektor - pozostaje wyraźnie w tyle. Nie muszę mówić, że polskie nakłady na naukę - 0,5 proc. PKB - są w tym zestawieniu więcej niż mizerne. W Ameryce aż 83 proc. wysoko wykwalifikowanych absolwentów wyższych uczelni, w tym doktorów nauk, wchłania gospodarka, w Europie 50 proc. To, co się dziś w nauce liczy, to bio, info i techno.
     Nie wyobrażajmy sobie, że panaceum na nasze niedomagania będzie Unia Europejska. Tylko 5 proc. europejskich środków na badania naukowe pochodzi z unijnych funduszy - znakomitą resztę, 95 proc. pieniędzy, wykładają poszczególne państwa. Tu powinien mieć miejsce styk nauki i biznesu. Jest to oczywiście kwestia opłacalności. Co ciekawe, w Europie biznes inwestuje zazwyczaj w te badania, które się szybko opłacają, natomiast w Ameryce spore kwoty przeznacza także na badania podstawowe. Wiadomo bowiem, że tu mogą się urodzić najbardziej rewolucyjne pomysły.
     JANUSZ NIEDŹWIECKI, prezes firmy Apator:
     - Apator od jakiegoś czasu dokłada się do budżetu UMK, choć na razie nie są to wielkie sumy. Myślę, że wraz z rozwojem kierunków technicznych i prowadzeniem przez nie przydatnych dla nas badań, na pewno dołożymy do uniwersyteckiej kasy większe kwoty. Myślę, że przyczyni się to do pogłębienia rynku pracy w regionie - specyficznych specjalistów, których potrzebujemy, pewnie nikt dziś w kraju nie kształci. Zachęcamy do poszerzania profilu UMK o kierunki techniczne - i z pewnością nie będziemy wyłącznie biernymi klakierami w tym procesie. Deklaruję to w imieniu całej Grupy Apator.
     MAREK MROCZKOWSKI, prezes Elany SA:
     - Polscy naukowcy-ekonomiści powinni pamiętać, że muszą być blisko rzeczywistości gospodarczej. W świecie na temat gospodarki wygłasza się niewiele teoretycznych wykładów - to co uderza, to opieranie naukowych rozważań na konkretnych przypadkach wziętych z żywej gospodarki. Teoria jest tylko "nakładką" na to, co wynika z praktyki. Studia nad konkretnymi przypadkami są na pewno ciekawsze i lepiej trafiają do wyobraźni studentów. Tymczasem dotarło do mnie, że na jednym z wykładów w UMK padło pytanie, czy Elana jeszcze funkcjonuje! I wykładowca miał problem z udzieleniem odpowiedzi! Dlatego chciałbym zaprosić do nas dziekana Wydziału Nauk Ekonomicznych wraz z zespołem. Jest szansa przyjrzeć się naszej firmie - temu trudnemu, na pewno dość symptomatycznemu dla naszej rzeczywistości przypadkowi, który, jak na razie, jest jakąś miarą sukcesu ludzi, którzy firmę tworzą.
     ANTONI MĘŻYDŁO, poseł PiS:
     - Parlamentarzyści regionu muszą poprzeć ideę poszerzonego o AMB, silniejszego uniwersytetu. Myślę, że klimat w parlamencie będzie dla niej korzystny, bo wszyscy - posłowie z Torunia i niektórzy posłowie z Bydgoszczy - rozumieją, że jeśli jest taka wola obu uczelni, to my nie powinniśmy przeszkadzać. Myślę, iż możemy zadeklarować, że ustawa o fuzji UMK i AMB w parlamencie nie powinna napotkać problemów.
     Poruszona tu sprawa ulg dla finansującego badania naukowe biznesu jest trudniejsza. Trzeba się będzie nad tym zastanowić, bo podatki powinny być jak najprostsze. Może ekonomiści z UMK zaproponują, jak to rozwiązać, żeby finansowanie nauki z tej strony było, a jednocześnie nie komplikowało życia przedsiębiorcom.
     BOGDAN LEWANDOWSKI, poseł SLD:
     - Fuzja UMK i AMB jest wydarzeniem w życiu regionu niebagatelnym. Moim zdaniem jest to trzecie tej rangi wydarzenie - po decyzji o powstaniu w Toruniu uniwersytetu i budowie miasteczka uniwersyteckiego na Bielanach. Łączenie się uczelni w większe organizmy to obecnie właściwa tendencja i źle czynią ci, którzy chcą jej iść pod prąd. Jest to kwestia istotna także z punktu widzenia budowania relacji między Toruniem i Bydgoszczą, w której trzeba harmonijnie równoważyć aspiracje każdego z miast, nie zapominając też o innych miastach województwa. Fuzja to tryumf racjonalizmu nad magicznymi zaklęciami. Bo oto w Bydgoszczy powstaje ten oczekiwany uniwersytet - w postaci kampusu UMK. Istnieje dobry klimat dla wszechstronnego rozwoju UMK - dopiero co rozważano kwestię kierunków medycznych, a dziś jest mowa o powstaniu takich kierunków jak robotyka i automatyka! To świadczy o tym, że tu pulsuje żywa myśl, która pobudza uniwersytecką społeczność do szukania wciąż nowych rozwiązań. Fuzji kibicuję od początku z maksymalną życzliwością. I myślę, że wszyscy parlamentarzyści - bez względu na miejsce urodzenia czy wykształcenia - głosując w tej sprawie wezmą pod uwagę potrzeby nauki i naszego regionu. To połączenie uczelni umacnia i niejako uzasadnia ideę przyświecającą powstaniu województwa kujawsko-pomorskiego!