Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biustonosze narzędziem tortur?

ankabee / mmgorzow.pl
fot. sxc.hu
W naszym kraju, jak podają statystyki, mamy 90% kobiet, które katują się źle dobranymi stanikami. A niewłaściwy biustonosz powoduje wiele schorzeń, o których kobiety często nie zdają sobie sprawy.

Tak, tak drogie Panie - czas pozbyć się naszych narzędzi tortur jakim są źle dobrane biustonosze!
W naszym kraju, jak podają statystyki, mamy 90% kobiet , które katują się źle dobranymi stanikami. Dzieje się tak przede wszystkim z dwóch przyczyn: po pierwsze, kobiety często nie wiedzą, jak powinien się układać prawidłowo dobrany biustonosz, a po drugie - nawet jeśli posiadły umiejętność dobierania stanika, trudno im w sklepach znaleźć odpowiedni rozmiar. Zwłaszcza jeśli natura obdarzyła je większym biustem, przy stosunkowo wąskim obwodzie pod biustem.

Źle dobrany biustonosz powoduje wiele schorzeń o których nawet nie zdajemy sobie sprawy. Przede wszystkim dolegliwości naszych barków i ramion, skurcze w obrębie obręczy barkowej i karku, bóle głowy a także bóle pleców. Wąskie, wrzynające się ramiączka odciążają całą strukturę barków szczególnie uciskając i ugniatając mięsień trapezowy. Ramiączka stanika mogą również ograniczać ruchomość łopatek. Generalnie przy problemach związanych z bólami głowy i pleców, niezbędne jest sprawdzenie rozmiaru i modelu biustonosza.

Czytaj też: Brytyjki piorą biustonosze sześć razy w roku
Mogą wystąpić także problemy ze skórą, szczególnie w tzw. obszarze pod biustem. W USA dyskutuje się o możliwości związku pomiędzy noszeniem za ciasnego biustonosza a rakiem piersi. Jednoznacznych dowodów na ten temat nie ma. Jednakże źle dobrany biustonosz może być czynnikiem mającym wpływ na problemy zdrowotne.

Co więc mamy zrobić, jaki biustonosz wybrać? Zalała nas fala produktów chińskiego pochodzenia. Niejedna z nas kupuje je bo są tanie i nawet czasami ładne. Tymczasem warto zainwestować w tę część garderoby, która jak widać ma dość duży wpływ na nasze zdrowie. I nie chodzi tu o wygląd, samopoczucie ale o nasze zdrowie.

Jaki powinien więc być ten idealny biustonosz? Na pewno nie powinien być kupiony na bazarze, gdzie nie zawsze mamy odpowiednie warunki by go przymierzyć. Najlepiej byłoby się udać do salonu z bielizną gdzie odpowiednio przeszkolone Panie pomogą nam w wyborze odpowiedniego stanika. Fakt, nie jest to tani zakup. Na dobry biustonosz średnio trzeba przeznaczyć 150 zł i należałoby go wymieniać co pół roku. Wiem, niestety sporą część kobiet nie stać na to ale czy warto ryzykować zniekształcenie własnej sylwetki i złe samopoczucie? Czy nie warto zainwestować? Na te pytanie musi odpowiedzieć sobie każda z nas.

Czytaj też: Serwis Zdrowie www.pomorska.pl/zdrowie
Fundamentem podtrzymania biustu jest obwód stanika - to na nim powinno opierać się 90% ciężaru piersi (nie na ramiączkach!). Jego odpowiedni dobór jest niezwykle ważny. Aby ustalić swój rozmiar pod biustem, należ zmierzyć się miarką krawiecką, układając ją poziomo w miejscu bezpośrednio pod piersiami. Wypuszczając powietrze z płuc należ zacisnąć miarkę dość mocno, ale tak, by nie powodować bólu. Odczytać wynik. Następnie należy zaokrąglić go w dół "do pełnej piątki" - np. jeśli zmierzono 83 cm, założyć, że wyszło 80. Z reguły taki wynik wymaga dalszego zaniżenia - większość osób ze zmierzonym obwodem 80 powinno sięgać po biustonosze w rozmiarze 75! Dlaczego? Otóż miarka, którą się mierzymy, jest nierozciągliwa, a biustonosze, nawet te najlepszej jakości - owszem (sztywne nie nadawałyby się do noszenia). Dobrze dobrany stanik powinien mocno trzymać się w obwodzie - nie może więc być zbyt luźny. Nie powinien też sprawiać bólu czy utrudniać oddychania - dobrany wg powyższej reguły powinien sprawować się właściwie - pod warunkiem, że właściwemu obwodowi będzie towarzyszyła odpowiednio dobrana miseczka.

Pierwszym krokiem w doborze miseczki jest pomiar obwodu w biuście. Tym razem pomiar powinien być wykonany luźno, tj. bez ściskania piersi. Miarkę należy ułożyć poziomo, tak by przecinała najdalej wysunięte punkty piersi, a więc na wysokości brodawek. Odczytanego wyniku nie zaniżamy ani nie zawyżamy. Jeśli biust nie jest jędrny można go zmierzyć w biustonoszu przy czym bierzemy pod uwagę większy z otrzymanych wyników.
Następnie w tabeli rozmiarów wyszukujemy odpowiednie wyniki i połowa sukcesu za nami.
Teraz czas na przymiarkę. Otóż, moje drogie Panie istnieje kilka sposobów zakładania biustonosza.
Możemy pochylić się do przodu i zrobić to dopiero w skłonie. Przy czym należy pamiętać, by świeżo przymierzony stanik zapinać na najluźniejsza haftkę - pozostałe stanowią "zapas" na czas, gdy biustonosz się nadciągnie. Upewniamy się, że fiszbiny znajdują się dokładnie pod piersiami, nie nachodzą na nie w żadnym miejscu. Po zapięciu stanika układamy piersi w miseczkach, wygarniając je ruchami masującymi spod pach. Cała pierś powinna zmieścić się w miseczce - jeśli tak się nie dzieje, miseczka jest zbyt mała. Ramiączka powinny dodatkowo lekko unosić piersi już podtrzymane przez miseczki i obwód stanika. Ich długość należy wyregulować tak, by nie zsuwały się z ramion, ale i nie wpijały boleśnie w skórę. Pamiętajmy, że to nie na nich powinien trzymać się ciężar piersi. Po założeniu i zapięciu stanika wykonujemy kilka gwałtownych ruchów: kilka skłonów, podskoków, skrętów ciała. Jeśli w trakcie tych ewolucji zapięcie stanika przesunęło się w górę bądź piersi zaczęły wymykać się z miseczek - stanik z pewnością nie jest właściwie dobrany.
We właściwie dobranym staniku tył stanika leży poziomo, zapięcie pozostaje na tej samej wysokości - nie przesuwa się w górę w trakcie noszenia. Jeśli tak się dzieje - koniecznie wypróbujemy węższy obwód pod biustem. Uwaga: przy zmniejszaniu obwodu pod biustem koniecznie trzeba powiększyć miseczkę o jeden lub dwa rozmiary. Piersi muszą być ładnie uniesione (nie dotykają brzucha!). Jeśli piersi obwisają - najczęściej oznacza to, że obwód pod biustem jest za szeroki. Sięgamy wtedy po węższy obwód i większą miseczkę. Samo skracanie ramiączek w nieskończoność nie rozwiąże problemu. Ciężar biustu NIE opiera się na ramiączkach (ramiączka nie wpijają się w ramiona). Jeśli na ramionach powstają wgłębienia od ramiączek, a skóra w tych miejscach jest boleśnie otarta, znaczy to, że ciężar piersi spoczywa na ramiączkach, nie na obwodzie pod biustem. A to oznacza, że obwód pod biustem jest zbyt szeroki. Sięgamy wtedy po węższy obwód! Piersi muszą w całości mieścić się w miseczkach. Przyjrzyjmy się bardzo uważnie: czy nad krawędzią miseczki lub w okolicy pachy nie tworzą się "bułeczki" czy fałdki? Czy linia biustu jest gładka, również gdy założysz bluzkę? Jeśli tak nie jest, oznacza to, że miseczka jest zbyt mała - wybieramy koniecznie większą. Fiszbiny muszą okalać piersi, leżąc gładko na klatce piersiowej, nie wbijać się w żadnym miejscu w tkankę piersi. Fiszbiny to "obramowanie" dla piersi. Kobiety noszące latami zbyt małe miseczki przyzwyczaiły się do sytuacji, że fiszbiny opierają się o piersi, a ich końcówki nierzadko wbijają się w nie z boków. To niedopuszczalne - miejsce fiszbiny jest pod biustem i z boków piersi, nie - na biuście. Końcówka fiszbiny z boku powinna "celować" mniej więcej w środek pachy. Jeśli tak nie jest, miseczka jest zbyt mała. Miseczki różnią się rozstawem i średnicą fiszbin - należy brać to pod uwagę przy doborze rozmiaru. Miseczki nie mogą marszczyć się ani fałdować, lecz muszą leżeć gładko na piersiach. Widoczny luz w miseczkach oznacza, że są one zbyt duże. Sięgamy wtedy po mniejszą miseczkę. Obwód stanika musi trzymać się mocno i poziomo na ciele, ale nie powodować bólu. Wiele z nas przyzwyczaiło się do zbyt luźnych obwodów - przy braku odpowiednio dużych miseczek było to jedyne wyjście, by zmieścić się w stanik. Teraz jednak, gdy miseczki G czy H przestały być rzadkością, możemy zrezygnować z tych przyzwyczajeń. Ale: dobrze dobrany obwód jest ciasny, ale wygodny - jeśli powoduje ból czy trwałe otarcia na skórze albo utrudnia oddychanie, jest zbyt ciasny. Należy wtedy wybrać większy obwód. Nie warto jednak przejmować się niewielkimi śladami pozostawianymi przez stanik na skórze - takie "wzorki" są nieuniknione przy każdym dopasowanym ubraniu i z szybko znikają.
A teraz drogie Panie, z ręką na piersiach odpowiedzmy sobie czy właśnie w ten sposób wybieramy sobie biustonosze? Czy nie kupujemy na oko? Czy nie wciskamy się w za małe miseczki , czy nie ściągamy ramiączek?

Ja przyznaję się bez bicia-wiele razy kupowałam bo taniej , bo była okazja teraz wolę mieć 2 dobre niż 10 byle jakich. Musimy zadbać o siebie i swoje samopoczucie bo my i nasze piersi jesteśmy tego warte:) Miłych zakupów życzę drogie Panie!

Źródło: mmgorzow: Spalmy nasze staniki!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska