MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bójta się wójta

Adam Willma
Adam Willma
Zdolny samouk czy zręczny manipulator? Kim jest Wiesław Ośmiałowski jedyny w województwie wójt z wykształceniem podstawowym.

     Ośmiałowski rządzi gminą nieprzerwanie od 1990 roku. W ubiegłym wygrał w bezpośrednich wyborach. Pośród czterech kandydatów głosy rozłożyły się odwrotnie proporcjonalnie do wykształcenia: najlepiej wykształcony kandydat zajął ostatnie miejsce.
     Studenci z Radomia
     
Sam wójt utrzymuje, że jego krótka przygoda z oświatą jest skutkiem prześladowań politycznych, jakim został poddany będąc wnukiem i synem chłopskich działaczy niepodległościowych. Wskutek tychże prześladowań młody Wiesio Ośmiałowski nie dostał się do liceum, choć jak twierdzi zdał z niezłą oceną, ani do Szkoły Orląt. Co więcej, ludowa armia obawiała się go do tego stopnia, że odpuściła mu zasadniczą służbę.
     Gminni opozycjoniści kwestionują tę wersję wydarzeń, powątpiewając czy wójt skończył podstawówkę. Choć był do tego zobowiązany, nie złożył bowiem w aktach personalnych świadectwa ukończenia szkoły naczelnej przewodniczącemu rady. Przedłożył jedynie zaświadczenie o ukończeniu kursu przysposobienia rolniczego.
     Zanim Ośmiałowski odkrył w sobie talenty polityczne, zajmował się handlem końmi oraz 12-hektarowym gospodarstwem. Przełom nastąpił podczas wydarzeń w 1976 roku. - Miałem wówczas kontakty ze studentami z Radomia - przekonuje Wiesław Ośmiałowski. Kiedy nadeszła kolejna fala strajków, Ośmiałowski zakładał Solidarność Chłopską. Po ogłoszeniu stanu wojennego był nawet internowany (kilka dni), a później - jak twierdzi - aresztowany 17 razy. Ponownie na scenie politycznej Wiesław Ośmiałowski pojawił się w 1990 podczas tzw. blokad mlecznych, wówczas już jako działacz PSL.
     Kultura wrodzona
     
- Wówczas to był zupełny chaos. Do rad podostawali się różni ludzie. Byłem zdumiony, że ktoś bierze pod uwagę kandydaturę Ośmiałowskiego, bo to był człowiek, który pojęcie o samorządzie miał bardziej niż mgliste, nie potrafił poprawnie złożyć zdania - mówi jeden z działaczy samorządowych (- Nie mogę wystąpić pod swoim nazwiskiem, bo niektóre osoby z mojej rodziny są zależne od wójta). - Pamiętam, że na jego kandydaturę bardzo nalegał Obernikowicz (nieżyjący działacz PSL, członek władz naczelnych, po śmierci Obernikowicza Ośmiałowski usiłował nazwać szkołę w Karnkowie jego imieniem), który namawiał nas argumentując, że prezydent przecież też nie ma żadnego wykształcenia. Trzeba przyznać, że Ośmiałowski w ciągu tych trzech kadencji wójta wyrobił się bardziej niż Wałęsa. Nikt nie przypuszczał, że w gierkach samorządowych pójdzie mu tak dobrze.
     - Znam radnych, którzy mają wyższe wykształcenie, a kultury za grosz. - orzeka wójt. - A ja wiem, jak się zachować. Kulturę trzeba mieć wrodzoną
     Wójt zaczął uczyć się na własną rękę: - Błędy ortograficzne robię rzadko. Kodeksy mam zawsze pod ręką i chyba znam je nieźle. Internet również nie sprawia mi trudności. Wzory przemówień można znaleźć w poradnikach dla samorządowców. A języki? A ilu wójtów zna języki?
     - Nie ma może wykształcenia na wystarczającym dziś poziomie, ale jest człowiekiem bardzo konsekwentnym i sprawia wrażenie kogoś, kto wie, o czym mówi - twierdzi Renata Ofmańska, radna powiatowa z ramienia PSL. - A poza tym ma poczucie humoru i potrafi świetnie się bawić. Przekonałam się o tym na Balu Myśliwych.**
     
Liga rodzin
     Jednym z tych, którym Ośmiałowski zawdzięcza najwięcej, jest Kazimierz Dykowski z Radomic, znany działacz chłopski. Dykowski nie chce rozmawiać na temat Ośmiałowskiego: - Wybaczy pan, ale tę sprawę okupiłem własnym zdrowiem. Za bardzo się denerwuję. Kiedy widzę, co ten człowiek dziś porabia, nie mogę sobie darować, że mu kiedyś pomogłem.
     W 1995 roku Ośmiałowski wykluczył Dykowskiego z PSL "za działalność na szkodę - tejże partii".
     PSL w gminie Lipno trwa w stanie życia utajonego. Ożywia się nagle w okresie przedwyborczym, po czym zamiera do kolejnych wyborów.
     Wójt doskonale opanował umiejętność otaczania się ludźmi, którzy gwarantują mu sukces w kolejnych wyborach: - Wybrał kilka strategicznych punktów: jest szefem Ochotniczej Straży Pożarnej w gminie, a to oznacza kilkunastu chłopaków i ich rodziny w każdej wiosce - mówi były radny (- Nazwiska proszę nie pisać, bo wieś i tak ma do mnie pretensje, że przeciwstawiając się wójtowi zaszkodziłem tylko swojej wsi). - Drugą metodą jest dobieranie sobie przedstawicieli dużych rodzin. Bywają wsie, w których połowa mieszkańców jest ze sobą spokrewniona. I wreszcie szkoła. Nauczyciele z początku się z wójta podśmiewywali, z czasem jednak większość chyba uwierzyła, że to jedynie Ośmiałowski gwarantuje im stabilność zatrudnienia.
     
Praca popłaca
     - O lojalności decydują przede wszystkim pieniądze, a te gwarantuje praca - mówi Wojciech Ziemlewicz, radny poprzedniej kadencji. - Jeśli przyjrzeć się dobrze ludziom popierającym wójta, to większość z nich uzależniona jest od Ośmiałowskiego etatami dla swoich rodzin. Trzeba dodać, że na gminne etaty wójt nie żałuje pieniędzy. Pensje w Urzędzie Gminy i podległych mu jednostkach to szczyt marzeń w skali miejscowego rynku pracy. W opiece społecznej wynagrodzenia były tak wysokie, że interweniować musiał wojewoda.
     Krzysztof Okoński, kontrkandydat Wiesława Ośmiałowskiego w ostatnich wyborach, a obecnie jeden z czołowych radnych opozycyjnych obliczył, że na płace przeznacza się w gminie 76 procent budżetu. - A gdzie inwestycje? Gdzie infrastruktura? Koszt jednego pracownika w Urzędzie to przeciętnie 4.857 złotych, w samej tylko opiece społecznej przeciętna pensja brutto wynosi 3.879 złotych. Nic dziwnego, że pracownicy urzędu w większości bardzo angażowali się w kampanię wójta.
     Samorządowe posady otrzymali między innymi córka (opiekunka w autobusie szkolnym) i zięć wójta (kierowca). Oboje zatrudnieni są przez dyrektora szkoły w Karnkowie. Ośmiałowski: - A co, nie wolno? Ktoś inny, jakby był, to by nie zatrudnił? A ilu obcych zatrudniłem?
     Z inicjatywy wójta podniesione zostały z 210 do 400 złotych diety radnych. Sołtys jednej z lipnowskich wsi: - Czy to moralne, jeśli mój sąsiad, żeby zarobić 500 złotych wstaje codziennie o 5 rano, wraca o 15, za przejazdy płaci 120 złotych miesięcznie?
     Wójt jest hojny również dla siebie: radni rządzącego klubu ustalili mu wynagrodzenie na poziomie 6.976 złotych, do czego dochodzą trzynastki, nagrody za wykonanie budżetu, 300 złotych kilometrówki oraz delegacje. Ośmiałowski: - A ile mam zarabiać? Ja wczoraj skończyłem pracę o 22.00! Radni mają w przeliczeniu więcej ode mnie. Radny czasem pokazuje się raz w miesiącu i bierze 400 złotych, ja tyle dziennie nie zarabiam.
     
Budowa interwencyjna
     Z taką pensją wójt mógł wreszcie poświęcić się swojej największej pasji: myślistwu. Do 1989 roku nie polował, ponieważ ówczesne władze nie zezwoliły mu na posiadanie broni. Od kiedy wójt posiada już własną dubeltówkę, w lesie spędza większość wolnych chwil. Z bronią również wiążą się jego kłopoty.
     Przed kilkoma laty Ośmiałowski stał się bohaterem głośnej sprawy prokuratorskiej dotyczącej zastrzelenia psa na oczach dziecka. Sprawę ostatecznie umorzono, kiedy matka dziewczynki wycofała swoje zeznania. Tymczasem w listopadzie broń wójta ponownie stała się obiektem zainteresowania prokuratora. Tym razem za sprawą kłótni, do której doszło między wójtem a braćmi Zwolińskimi. Rzecz miała miejsce w lesie. Według Tomasza Zwolińskiego przyczyną był brak poparcia dla wójta w wyborach: - Wszystko było dobrze, dopóki mój ojciec publicznie nie wyrzucił ulotki wyborczej Ośmiałowskiego. Zostałem wezwany do wójta i skarcony. Później, kiedy spotkaliśmy się w lesie, doszło do kłótni, podczas której wójt uderzył mojego brata kolbą strzelby.
     Wójt przyznaje się jedynie do odepchnięcia jednego z braci Zwolińskich, który miał jakoby kopać jego samochód. Śladów na samochodzie jednak nie pozostawił, ponieważ kopał rzekomo... w oponę. Na wszelki wypadek prokuratura uznała za niewiarygodne zeznania mieszkającego opodal Edwarda Celmera, ponieważ ten uchodzi za antagonistę wójta. Prokuratura Okręgowa poważyła jednak decyzję o umorzeniu wykazując niższej instancji niedociągnięcia w śledztwie.
     Wójt twierdził początkowo, że podczas szamotaniny sięgnął po telefon komórkowy i zadzwonił na policję. Dziś przyznaje jednak, że policję powiadomił o sprawie drogą okrężną - za pośrednictwem szefa koła łowieckiego (którego zatrudnił na etacie w urzędzie) Aleksandra Kochowicza. Kochowicz - jako ojciec dwóch funkcjonariuszy zatrudnionych na terenie gminy - nie miał zapewne problemu z dodzwonieniem się na komisariat.
     Sam wójt wysoko zresztą ceni sobie kompetencje funkcjonariuszy, na członka komisji antyalkoholowej (350 złotych miesięcznie) powołał m.in. miejscowego komendanta policji.
     W sprawie Zwolińskich wątkiem bardziej interesującym niż leśna szamotanina są wcześniejsze kontakty Tomasza Zwolińskiego z wójtem: - Do wyborów moje stosunki z panem Ośmiałowskim były bardzo dobre. Dziesiątki razy chodziłem pomagać mu przy budowie domu. Nie dostałem ani grosza, ale za to wójt dwa razy po pół roku przydzielił mnie do prac interwencyjnych (za 450 złotych miesięcznie). 8 czy 9 razy w ramach tych prac interwencyjnych pracowałem na budowie domu u wójta.
     Inną głośną sprawą, która przetoczyła się przez lipnowską prokuraturę, była afera żużlowa. Radnym opozycji liczba zafakturowanego żużla nijak nie zgadzała się z tym, co rzeczywiście wysypano na drogi. Postępowanie trwało 3 lata, po czym zostało umorzone, ponieważ czas uniemożliwił stwierdzenie stanu faktycznego.
     
Latający kamień
     **Ostatnie wybory Wiesław Ośmiałowski wygrał w drugiej turze, znaczącą przewagą - 380 głosów. - Wygrałem, bo nie składałem żadnych obietnic - uważa wójt.
     - Wygrał, bo jest chłopem i z chłopami potrafi rozmawiać - mówi Stanisław Strużyński sołtys wsi Rumunki-Głodowo, drugą kadencję radny. - Wodociąg zrobił, szkołę wybudował, drogi jakoś się reperuje, czego chcieć więcej. Inni przegrali, bo krytykowali za dużo. Zarozumiali byli, rolnicy takich nie lubią.
     Ośmiałowski przegrał jednak we własnej wsi.
     - Jeśli przeanalizować wyniki, okaże się, że wygrał głosami najbiedniejszych, najbardziej oddalonych wsi - mówi Krzysztof Okoński (trzeci wynik). - Nic dziwnego, że to w tamtych stronach na ludzi czekały specjalnie podstawione autobusy. Wójt używał też bardziej skutecznego argumentu sugerując nauczycielom, że na pewno utrzyma ich szkoły, ale "jeśli wygra kto inny, to nie wiadomo".
     Gmina Lipno należy dziś do najuboższych w województwie, jej dochody i wydatki w przeliczeniu na 1 mieszkańca są najniższe w powiecie. Prym wiedzie za to w wysokości podatków od nieruchomości związanych z działalnością gospodarczą - te w gminie Lipno są najwyższe w powiecie. Takie stawki potrafią skutecznie zniechęcić potencjalnych inwestorów.
     - Poza zwodociągowaniem i budową szkoły w ostatniej dekadzie nie zrobiono w tej gminie nic. W trakcie kampanii podawałem liczby, wskazywałem, że wójt nie sięga po żadne środki zewnętrzne. Ale na spotkaniach przedwyborczych okazywało się, że ludzi te argumenty nie interesują - mówi kontrkandydat wójta w wyborach Jan Wadoń (czwarty wynik wyborczy) na co dzień dyrektor departamentu polityki regionalnej w Urzędzie Marszałkowskim. - Przyjąłem to do wiadomości, ale sygnał jest bardzo niepokojący. Jest ze strony wójta spore cwaniactwo polityczne, dlatego obawiam się, że jeśli wystawi swoją kandydaturę w kolejnych wyborach - wygra.
     - Na pewno nie. To już ostatnia kadencja - zapewnia wójt Ośmiałowski. - Trzeba dać szansę innym. Przygotowuję już swojego następcę.
     - Jestem przygnębiony tym, co dzieje się w gminie - mówi Janusz Lorenc, sołtys Radomic (radny poprzedniej kadencji). - Ktoś mi kiedyś powiedział po sukcesie wójta, że kamień kiedyś musi wreszcie spaść. Tymczasem ten kamień ciągle leci, strąca wszystko wokół i jakoś nie spada.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska