Późnym wieczorem do niewielkiego kiosku z automatami do gier przy ul. Kamionka w Brodnicy wdarło się dwóch ubranych na czarno i zamaskowanych bandytów. Przy użyciu broni palnej i bagnetu sterroryzowali pracownika i ukradli pieniądze.
- W czasie rozboju jeden z napastników przyłożył do głowy pracownika broń, a drugi ze stojącej torby ukradł 400 złotych. Rozbił także kasety automatów do gier i ukradł znajdujące się tam pieniądze - informuje asp.Lech Kamiński z brodnickiej policji.
Zdaniem policji spokój i opanowanie napastników skazuje na profesjonalnych sprawców. Wychodząc z salonu "Hot Spot" zabrali telefon komórkowy pracownika i zamknęli go w lokalu.
- Bandyci zachowywali się spokojnie, bez krzyku i doskonale podzielili między siebie role, jeden pilnował pracownika a drugi rabował. Podobne zdarzenie miało miejsce wcześniej w Mławie i tego samego dnia w Działdowie. Staramy się wyjaśnić związek pomiędzy tymi zdarzeniami i ustalić sprawców - dodaje policjant.