https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Przerwany mecz juniorów! Powód? Zamieszki

Tekst i fot. (daw)
(DAW)
Podczas niedzielnego spotkania juniorów Sparty z Elaną Toruń doszło do zamieszek. Sędziowie przerwali mecz.

W spotkaniu prowadzili gospodarze, z wynikiem 2:0. Przy takim wyniku doszło do przepychanek. Atmosfera na trybunach zaogniała się z minuty na minutę. Siedzący na widowni krzyczeli do zawodników, niecenzuralnie komentując ich grę.

Piłkarze nie wytrzymywali presji. W końcu, na płytę boiska wtargnęła grupa kibiców, która sprowokowała bijatykę między zawodnikami. Sędziowie natychmiast przerwali mecz.

Z obawy o bezpieczeństwo nieletnich zawodników zawiadomiono policję. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na płycie brodnickiego stadionu doszło do zamieszek - informuje Agnieszka Szczucka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy. - Nikomu nic się nie stało.

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kibic
To zawodnicy sparty i kibice sprowokowali i rozpoczęli bójkę obrzucając nas wyzwiskami i uderzając jednego z zawodników elany. Kibice wbiegli potem na boisko i tez uczestniczyli w bójce. Ale najlepszy to był kierownik drużyny sparty który zamiast uspokajać zawodników aktywnie uczestniczył w bójce a po meczu odgrażał się zawodnikom elany.

Wiśniak to nie kiero ale tRENER i razem Lotą tylko sieją zamęt. Nie raz widziałem jak się sadzą i wyzywają rywali. ŻENADA !!!
J
Jarrooooooooo
Na pewno pamiętam dwóch kibiców którzy w trakcie meczu zostali odesłani na trybuny a później wtargnęli na boisko żeby uczestniczyć w bójce.
M
Marcin
To zawodnicy sparty i kibice sprowokowali i rozpoczęli bójkę obrzucając nas wyzwiskami i uderzając jednego z zawodników elany. Kibice wbiegli potem na boisko i tez uczestniczyli w bójce. Ale najlepszy to był kierownik drużyny sparty który zamiast uspokajać zawodników aktywnie uczestniczył w bójce a po meczu odgrażał się zawodnikom elany.
J
Jaś
Istnieje coś takiego jak etyka dziennikarstwa.Mam nadzieje,że p. Paulina (wprowadzona w błąd) wycofa się z wypowiedzi "to kibice wbiegli na stadion i rozpoczęli bójkę".Utrzymanie tej tezy jest dość ryzykowne,ponieważ świadków wydarzenia jest zbyt wielu.
Mam nadzieje, że szybko nastąpi sprostowanie tej nieprawdziwej informacji.
k
kibic
Ta gazeta to OSZUŚCI żadnych kibiców na boisku nie było,awantura wyłącznie z winy zawodników elany i sędziego który nie potrafił sobie poradzic w meczu i rozdawał czerwone kartki.
O
OMG
ŻENADA.
K
KIBIC
Zadni kibice nie wbiegli na murawe tylko bramkarz zaczol sie sadzic i trener elny zawolal sedziego a sedzia poszedl do trener i sie zczelo .Kto mogl sprowokowac ta bitwe zaczac to tylko zwodnicy elany
K
KIBIC
To co jest w tym artykule jest nie prawdą . Ponieważ w bójce brali udział Tylko zawodnicy obu drużyn a całą sytuację sprowokowali gracze Elany Toruń ,którzy nie mogli się pogodzic z 3 czerwonymi kartkami i wynikiem meczu .
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska