Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brodnica. Sprawcy fałszywego alarmu bombowego staną przed sądem

(ever)
Fot. (archiwum)
Fot. (archiwum)
Dwóch nastolatków nocą krzyczało w słuchawkę, że w szkole jest bomba. Alarm postawił na nogi brodnicką policję. Głupi żart znajdzie swój epilog w sądzie.

- Dla żartu dwaj chłopcy zadzwonili pod bezpłatny numer 112 i krzyczeli do słuchawki, że w szkole przy ulicy Lidzbarskiej jest podłożony ładunek wybuchowy - informuje Krzysztof Miłek z brodnickiej policji. - Zdarzenie miało miejsce w sierpniu ub. roku w godzinach nocnych. Po kilku miesiącach udało się ustalić nazwiska dwóch "dowcipnisiów".

17-letni Mateusz J. i jego kolega o rok młodszy Tomasz I., dla żartu zatelefonowali na numer alarmowy z wiadomością o bombie w Liceum Ogólnokształcącym w Brodnicy. Po telefonie ukryli się za pobliskimi garażami i nie widząc reakcji zatelefonowali ponownie. Później rozeszli się do domów.

Policjanci z brodnickiej komendy z psami tropiącymi i pirotechnikiem przeszukali budynek, ale nie znaleźli ładunku wybuchowego. Informacja okazałą się nieprawdziwa.

Stróże prawa długo szukali sprawców nieodpowiedzialnego wybryku, aż jednemu z nich udało się dotrzeć do prawdy i poznać nazwiska sprawców.

Obaj chłopcy przyznali się do winy i wkrótce staną przed sądem. Starszy odpowiadał będzie jak dorosły i grozi mu kara ograniczenia wolności, kara aresztu, bądź grzywny. O losie młodszego zadecyduje sędzia zajmujący się sprawami nieletnich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska