Wśród lekkoatletów reprezentujących 170 krajów, które brały udział w 13 lekkoatletycznych mistrzostwach świata juniorów znalazł się brodniczanin Mateusz Zagórski z Miejskiego Uczniowskiego Klubu Lekkoatletycznego.
Podopieczny trenera Zenona Rosińskiego zaprezentował bardzo dobrą dyspozycję. Biegnący na ostatniej zmianie sztafety 4x400 m, wyprowadził polskich biegaczy na drugie miejsce i zapewnił awans do finału.
Awans do finału wywalczyła sztafeta w składzie: Mateusz Fórmański (ZLKL Zielona Góra), Tomasz Kwiatkowski (RKS Łódź), Radosław Cichoń (MUKS Legnica) i Mateusz Zagórski (MUKL Brodnica), z wynikiem 3:08:80.
- Mateusz po kontuzji odzyskał formę sportową na mistrzostwach w Moncton. W biegu półfinałowym polska sztafeta miała już 20 metrów straty do prowadzących Niemców i Kanadyjczyków i zabrakło setnej części sekundy, aby wyprzedzić zwycięską ekipę Niemiec - relacjonuje trener brodnickich lekkoatletów. - To pierwszy nasz biegacz startujący na mistrzostwach tej rangi. W finale Mateusz biegł na pierwszej zmianie i przekazał pałeczkę koledze jako pierwszy. Niestety później już młodzi biegacze nie sprostali rywalom.
W kończących mistrzostwa finałach sztafet 4x400 m reprezentanci Polski uzyskali czas 3,11,80 i zajęli ósmą pozycję.
Zdaniem trenera brodnickich lekkoatletów o Mateuszu Zagórskim jeszcze nie raz usłyszymy. Jego talent rozwija się w szybkim tempie i osiąga coraz lepsze wyniki na bieżni, czego dowodem było powołanie do reprezentacji kraju.