Burmistrz Stupałkowski obiecuje rewitalizację rynku

Z unijnych funduszy z byłego gimnazjum postanie centrum, gdzie znajdzie się miejsce dla informacji turystycznej, sali komputerowej z bezpłatnym dostępem do internetu oraz z sali konferencyjnej. Będzie to też siedziba organizacji społecznych.

Na razie firma, która zajmuje się remontem, zdjęła górę. Budynek zostanie oklamrowany i położone zostaną nowe stropy. - Wykonawca zapowiada na zimę zakończenie stanu surowego zamkniętego - mówi Waldemar Stupałkowski, burmistrz Sępólna. - W czerwcu inwestycja zostanie oddana do użytku.

Oprócz budynku z pl. Wolności będzie przejście na molo. Naprzeciwko pomnika, po drugiej stronie ulicy, można się dostać na promenadę przez podwórka. Po remoncie pojawią się tam wygodne schody, podjazd dla niepełnosprawnych i matek z dziecięcymi wózkami. Pomysł dobry, bo z centrum skróci się drogę na molo.
Prace - łącznie z rewitalizacją budynku przy ul. Jeziornej i budową infokiosku w centrum - kosztować mają 2 mln 800 tys. zł.
Przejście - podobnie jak remont budynku - gotowe będzie w czerwcu przyszłego roku.

Dopiero po zakończeniu tych prac gmina przymierzy się do rynku, który w Sępólnie jest niezmienny od lat. Wzorem Chojnic czy Tucholi także i tam będzie polbruk i stylowe ławki. - Koncepcja rewitalizacji rynku jest, ale nie mamy projektu technicznego - mówi Stupałkowski. - Planujemy całkowitą przebudowę centrum. Chcemy, żeby pojawiło się tam więcej miejsca do odpoczynku, a oprócz ławek może jakaś studnia?
Czy Sępólno będzie tak wychuchane jak Kazimierz i czy przy studni będą się umawiać zakochane pary, przekonamy się niestety dopiero za kilka lat. - Nasze prace rewitalizacyjne zaczęliśmy z innej strony niż sąsiedzi - mówi Stupałkowski. - To wszystko, co wykonujemy, robimy przecież także w ramach rewitalizacji, a pieniądze pochodzą z unijnych funduszy.