https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoska Łuczniczka pozbawiona amunicji. Ktoś ukradł strzałę?

(PW)
Nie dość, że naga, to teraz jeszcze bezbronna
Nie dość, że naga, to teraz jeszcze bezbronna Jarosław Pruss
Jeden z symboli miasta znów padł ofiarą rabusiów - rzeźba została pozbawiona strzały

- Broń łuczniczki wykonana jest z cennych tworzyw, więc gdy są kradzione najczęściej trafiają na złom. - mówi Wojciech Sobolewski, z Miejskiego Komitetu Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa.
- Niestety, juz nie pierwszy raz pomnik został okradziony. Pół biedy, że nie jest przynajmniej dewastowany, ale jest to dla mnie zawsze bardzo przykre, gdy dochodzi do takich zdarzeń. Mamy problem z poszanowaniem pomników i rzeźb. W ubiegłym roku szkody z tego tytułu wyniosły aż 9 tys. zł.

Sto lat temu był sponsor na Łuczniczkę. A teraz?

- Oczywiście strzała zostanie przez nas wymieniona na nową - zapewnia Hanna Pawlikowska, dyrektor Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. - Przyznam, że ostatnia taka kradzież miała miejsce kilka lat temu. Wtedy staraliśmy się nową strzałe zamontować dość mocno. Widać, nawet to nie wystarczyło.

Przypomnijmy, że rzeźba liczy sobie już ponad 100 lat i jest uważana przez krytyków za obiekt o dużej wartości artystycznej. W swojej historii była już m.in. eksponowana na wystawach w Monachium i Berlinie. W Bydgoszczy najpierw zdobiła Plac Teatralny, a potem przeniesiono ją na skwer obok muzeum przy ul. Gdańskiej. Od 1960 r. do dziś stoi w parku Jana Kochanowskiego, na przeciw Teatru Polskiego.

Wiadomości z Bydgoszczy

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska