Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszczanin, Kamil Wiktorski zagrał w meczu Glasgow Rangers - Celtic

(STYK), Mateusz Skwierawski (szkocja.goal.pl)
Wychowanek bydgoskiego Zawiszy, Kamil Wiktorski od kilkunastu tygodni przebywa w Szkocji, gdzie reprezentuje barwy Glasgow Rangers. Piłkarz ten wywalczył sobie już miejsce w podstawowym składzie ekipy Light Blues do lat 19.

W sobotę Wiktorski wziął udział w derbach Glasgow. Jego zespół pokonał Celtic 2:1, a Wiktorski zebrał pozytywne opinie. Rangersi nadal są na drugim miejscu w tabeli mistrzostw Szkocji do lat 19, tracąc do prowadzących "Celtów" jeden punkt.

- Ten mecz był bardzo specyficzny, to derby. Na pewno da się odczuć różnice już w szatni, na rozgrzewce i później podczas meczu. Wszyscy wiedzą, że jest presja wyniku, a każdy chce zagrać jak najlepiej w takim spotkaniu i zwyciężyć. Mecze z Celtikiem są często najważniejsze dla klubów, trenerów i oczywiście zawodników. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyniku, który osiągnęliśmy na terenie rywala i dołożymy wszelkich starań, by kolejne konfrontacje kończyły się naszymi zwycięstwami - powiedział Wiktorski w rozmowie z dziennikarzem szkocja.goal.pl.

Wychowanek Zawiszy wypracował sobie miejsce w podstawowym składzie swojej drużyny, ale doskonale zdaje sobie sprawę, że wiele zawodników chce wygryźć go z "jedenastki". - Nikt nie odstaje umiejętnościami piłkarskimi i wszyscy, tak jak ja, chcą grać. Na treningach jesteśmy skoncentrowani i dajemy z siebie wszystko. Myślę, że taka rywalizacja pozwala nam rozwijać swoje umiejętności. Nie odczuwam na pewno żadnej złośliwości ze strony zawodników, gdyż poza boiskiem jesteśmy kumplami - zakończył.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska