5 z 20
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa...
fot. Maciej Czerniak

Były szef NFZ w Bydgoszczy znów w sądzie. Tomasz P. odwołuje się od wyroku

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa w procesie odwoławczym Tomasza P. i Anny Z. oskarżonych i skazanych wiosną tego roku za wyłudzenia i pomocnictwo w wyłudzeniach (w przypadku Anny Z.) pieniędzy z kasy Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. Sprawa sięga lat 2008-2010, kiedy P. pełnił jeszcze funkcję naczelnika w wydziale obsługi klienta w bydgoskim oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W tym czasie P. miał również pobierać pieniądze od Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy za rzekome prowadzone przez niego szkolenia pracowników lecznicy. Ten fakt przeszedłby niezauważony przez śledczych prokuratury, gdyby nie to, że za szkolenia klinika musiała zapłacić firmie P. ponad 40 tys. zł.

- W tym procesie popełniono szereg błędów proceduralnych, a prokuratura formułując akt oskarżenia opierała się na wybranych dowodach dostarczonych przez nową panią dyrektor szpitala - wniosek o uniewinnienie oskarżonego P. uzasadniał mecenas Konrad Kulpa.

Wyrok w tej sprawie zapadnie 17 października.

6 z 20
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa...
fot. Maciej Czerniak

Były szef NFZ w Bydgoszczy znów w sądzie. Tomasz P. odwołuje się od wyroku

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa w procesie odwoławczym Tomasza P. i Anny Z. oskarżonych i skazanych wiosną tego roku za wyłudzenia i pomocnictwo w wyłudzeniach (w przypadku Anny Z.) pieniędzy z kasy Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. Sprawa sięga lat 2008-2010, kiedy P. pełnił jeszcze funkcję naczelnika w wydziale obsługi klienta w bydgoskim oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W tym czasie P. miał również pobierać pieniądze od Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy za rzekome prowadzone przez niego szkolenia pracowników lecznicy. Ten fakt przeszedłby niezauważony przez śledczych prokuratury, gdyby nie to, że za szkolenia klinika musiała zapłacić firmie P. ponad 40 tys. zł.

- W tym procesie popełniono szereg błędów proceduralnych, a prokuratura formułując akt oskarżenia opierała się na wybranych dowodach dostarczonych przez nową panią dyrektor szpitala - wniosek o uniewinnienie oskarżonego P. uzasadniał mecenas Konrad Kulpa.

Wyrok w tej sprawie zapadnie 17 października.

7 z 20
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa...
fot. Maciej Czerniak

Były szef NFZ w Bydgoszczy znów w sądzie. Tomasz P. odwołuje się od wyroku

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa w procesie odwoławczym Tomasza P. i Anny Z. oskarżonych i skazanych wiosną tego roku za wyłudzenia i pomocnictwo w wyłudzeniach (w przypadku Anny Z.) pieniędzy z kasy Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. Sprawa sięga lat 2008-2010, kiedy P. pełnił jeszcze funkcję naczelnika w wydziale obsługi klienta w bydgoskim oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W tym czasie P. miał również pobierać pieniądze od Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy za rzekome prowadzone przez niego szkolenia pracowników lecznicy. Ten fakt przeszedłby niezauważony przez śledczych prokuratury, gdyby nie to, że za szkolenia klinika musiała zapłacić firmie P. ponad 40 tys. zł.

- W tym procesie popełniono szereg błędów proceduralnych, a prokuratura formułując akt oskarżenia opierała się na wybranych dowodach dostarczonych przez nową panią dyrektor szpitala - wniosek o uniewinnienie oskarżonego P. uzasadniał mecenas Konrad Kulpa.

Wyrok w tej sprawie zapadnie 17 października.

8 z 20
W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa...
fot. Maciej Czerniak

Były szef NFZ w Bydgoszczy znów w sądzie. Tomasz P. odwołuje się od wyroku

W Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy odbyła się dzisiaj rozprawa w procesie odwoławczym Tomasza P. i Anny Z. oskarżonych i skazanych wiosną tego roku za wyłudzenia i pomocnictwo w wyłudzeniach (w przypadku Anny Z.) pieniędzy z kasy Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy. Sprawa sięga lat 2008-2010, kiedy P. pełnił jeszcze funkcję naczelnika w wydziale obsługi klienta w bydgoskim oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W tym czasie P. miał również pobierać pieniądze od Szpitala Miejskiego w Bydgoszczy za rzekome prowadzone przez niego szkolenia pracowników lecznicy. Ten fakt przeszedłby niezauważony przez śledczych prokuratury, gdyby nie to, że za szkolenia klinika musiała zapłacić firmie P. ponad 40 tys. zł.

- W tym procesie popełniono szereg błędów proceduralnych, a prokuratura formułując akt oskarżenia opierała się na wybranych dowodach dostarczonych przez nową panią dyrektor szpitala - wniosek o uniewinnienie oskarżonego P. uzasadniał mecenas Konrad Kulpa.

Wyrok w tej sprawie zapadnie 17 października.

Pozostało jeszcze 11 zdjęć.
Przewijaj aby przejść do kolejnej strony galerii.

Polecamy

Kobiety o takich imionach to często kłamczuchy! Tak mówi Wielka Księga Imion

Kobiety o takich imionach to często kłamczuchy! Tak mówi Wielka Księga Imion

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Hiszpania, Meksyk i Gruzja z food trucka. Wyjątkowy festiwal smaków w Bydgoszczy

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Zobacz również

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Parkrun Toruń 454. Sport, uśmiechy i piękne kwietniowe słońce - zobaczcie zdjęcia!

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli

Kierowca zasnął, auto dachowało. Groźne nocne zdarzenie w Nekli