https://pomorska.pl
reklama

Były trener Michaela Phelpsa pomoże polskiej nadziei! Ksawery Masiuk będzie trenował w Stanach Zjednoczonych

PS
Rafał Oleksiewicz
Ksawery Masiuk, jedna z największych nadziei polskiego pływania będzie uczył się i trenował w Stanach Zjednoczonych. Polak wyjedzie do Austin w Teksasie, gdzie będzie pracował pod okiem legendarnego amerykańskiego szkoleniowca Boba Bowmana, byłego trenera 23-krotnego mistrza olimpijskiego Michaela Phelpsa.

Masiuk, który w grudniu skończy dopiero dwadzieścia lat, ma na swoim koncie dwa brązowe medale seniorskich mistrzostw świata. Polski specjalista stylu grzbietowiego z ogromnymi nadziejami jechał na igrzyska olimpijskie do Paryża, gdzie jednak nie zdołał awansować do finału w obu swoich indywidualnych startach.

– Igrzyska olimpijskie pokazały mi, że potrzebuję nowych bodźców treningowych. Po rozmowach z moim obecnym trenerem Pawłem Wołkowem obaj doszliśmy do takich wniosków. Podjąłem rozmowy z trenerem Bobem Bowmanem, który swoją postawą i zaangażowaniem w rozmowach przekonał mnie, by wyjechać do Austin – mówi Masiuk, którego sponsorem jest PGE Polska Grupa Energetyczna. Aktualnie trwają prace nad stworzeniem zespołu, w którym obecny trener Masiuka Paweł Wołkow będzie nadal jego trenerem w reprezentacji, a także będzie zaangażowany w proces szkoleniowy jako trener klubowy.

Bowman to wybitna postać świata pływackiego, który obecnie jest głównym trenerem pływaków na amerykańskiej uczelni University of Texas. Najbardziej znany jest jako trener amerykańskiego 23-krotnego złotego medalisty olimpijskiego Michaela Phelpsa, a ostatnio z pracy z bohaterem paryskich igrzysk, czterokrotnym mistrzem olimpijskim, Francuzem Leonem Marchandem.

Wołkow nie ukrywa, że decyzja o wyjeździe Masiuka do Teksasu to wielka szansa dla niespełna dwudziestoletniego polskiego pływaka. – Nie mam wątpliwości, że Ksawery potrzebuje nowych bodźców treningowych i zmiany otoczenia. Na igrzyskach nam obu zabrakło doświadczenia, ale najważniejsze jest to, co przed nami. Mamy okazję podjąć współpracę z najlepszym trenerem na świecie, który ma nie dość, że niepodważalne, to jeszcze do tego powtarzalne sukcesy z wieloma zawodnikami. Dla mnie, jako trenera, to również jest szansa na rozwój, bo trener, który się nie rozwija, przestaje być dobrym szkoleniowcem. Wspólnie będziemy pracować nad celem, a jest nim dalszy rozwój Ksawerego i poprawianie jego wyników – mówi Wołkow, nie tylko trener Ksawerego Masiuka, ale także główny szkoleniowiec reprezentacji Polski.

Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Po nieudanych igrzyskach w Paryżu Masiuk, który wielokrotnie pokazał, że ma potencjał na osiągnięcie dużych sukcesów, zastanawiał się nad swoją karierą. – Rozmawialiśmy po igrzyskach i przedstawiłam mu alternatywę dla sportu. Bez zastanowienia wybrał pływanie i jest jasne, że nie zapomni o tym, skąd pochodzi i jaką drogę przeszedł. Paweł Wołkow to jeden z najlepszych trenerów w Polsce i chcemy, by pozostał zaangażowany w proces szkoleniowy Ksawerego – dodaje Paulina Wójtowicz, menadżerka Masiuka.

Ksawery Masiuk, który w najbliższych tygodniach wyjedzie do Teksasu, 17 grudnia skończy dwadzieścia lat. Przed dwoma laty wywalczył cztery złote medale mistrzostw świata juniorów w Limie, a w tym samym roku sięgnął po brąz seniorskich mistrzostw świata w Budapeszcie. Kolejny sezon przyniósł mu dwa brązowe krążki Pucharu Świata, a w 2024 roku, przed nieudanymi igrzyskami olimpijskimi, zdążył wywalczyć brąz mistrzostw świata w Dosze oraz trzy srebra i brąz mistrzostw Europy w Belgradzie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska