https://pomorska.pl
reklama

Centrum rozwoju edukacji powstanie w Tucholi

(RW)
sxc.hu
Za pięć lat centrum rozwoju edukacji ma być w każdym powiecie. U nas - już w przyszłym roku. - Jeśli będą na to pieniądze, to świetna sprawa - ocenia nauczycielka Renata Madej.

Centra rozwoju edukacji to pomysł minister Katarzyny Hall. Mają wspomagać szkoły, pomagać dzieciom i nauczycielom.

- Każda szkoła wymaga pogłębionej diagnozy - co jest jej słabszą stroną, czego nie umiemy dostrzec, z czym sobie poradzić. I dopiero wtedy, po tej diagnozie, trzeba "przykroić na miarę" pomoc dzieciom i szkolenia nauczycieli. Tym mają się zajmować centra rozwoju edukacji - wyjaśnia Katarzyna Hall na swoim blogu.

Na zorganizowanie takiej kompleksowej pomocy szkołom powiaty będą miały czas do 2016 r. Tuchola chce być wśród pionierów.

- Najpierw chcemy powołać ośrodek doradztwa metodycznego. Projekt uchwały przygotowujemy na czerwcową sesje rady powiatu - tłumaczy Jan Przybysz, członek zarządu powiatu zajmujący się oświatą. - Wszystko po to, by już 1 stycznia 2012 r. stworzyć centrum rozwoju edukacji.

Sprawami dotyczącymi centrum, m.in. opracowaniem statutu, zajmuje się Jarosław Słoma.

Czym w praktyce będzie tucholskie centrum? Połączeniem ośrodka doradztwa metodycznego, poradni psychologiczno-pedagogicznej i biblioteki pedagogicznej.

Prawdopodobnie będzie się mieściło w internacie Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych. - Chodzi o to, żeby wszystkie mniejsze jednostki były w jednym miejscu - podkreśla Przybysz.

Koszt to ok. 500 tys. zł rocznie, m.in. na wypłaty dla pracowników. Jak mówi starosta Dorota Gromowska, od stycznia 2012 r. centrum ma być finansowane z projektu ministerstwa edukacji, który sięgnie po fundusze unijne, od 2016 r. - z subwencji. Katarzyna Hall tłumaczy, że będzie ona naliczana proporcjonalnie do liczby uczniów we wspomaganych przez centra szkołach.

- Chcemy z tego skorzystać, bo to program pilotażowy i są na niego pieniądze - zaznacza starosta.

Czy pomysł podoba się tym, którzy w zamyśle mają z niego skorzystać, czyli nauczycielom? - Jeśli będą na to pieniądze, to jak najbardziej - mówi Renata Madej, nauczycielka historii i WOS w Gimnazjum nr 1 w Tucholi. - O ile za jakiś czas nie okaże się, że finansowaniem zostanie obarczony organ prowadzący, to świetna sprawa.

Jakiś czas temu Madej prosiła o to, by w mieście utworzyć etat metodyka, pracującego choćby kilka godzin tygodniowo. - Młodzi nauczyciele potrzebują pomocy, bo po studiach zderzają się ze szkolną rzeczywistością - mówi nauczycielka.

Czytaj e-wydanie »

Wybrane dla Ciebie

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Wyjmij z lodówki i podlej hortensje. Ogród utonie w kwiatach. Oto trik na kwitnienie!

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska