Podopieczni Waldemara Brachuckiego mają aż dziesięć punktów przewagi nad drugim Promieniem Kowalewo Pomorskie i czternaście nad Pomorzaninem Serock. Chełminianka była drużyną, która strzeliła aż czterdzieści osiem bramek w swoich meczach ligowych, a straciła ich zaledwie dziewięć, co świadczy o znakomitej grze drużyny z Chełmna w defensywie.
O sile linii ofensywnej decyduje głównie duet Piotr Gross - Wojciech Ernest. Obaj piłkarze strzelili już po dwanaście bramek w tym sezonie. Aż ośmiokrotnie piłkę do siatki rywala kierował pomocnik Piotr Kaczkowski. W formacji obronnej pewnymi punktami są Tomasz Lewandowski, Dariusz Pawski i Jakub Nieściur, którzy praktycznie w każdym meczu w lidze grali od pierwszej do ostatniej minuty.
Piłkarzom Chełminianki obok wygranych przydarzyły się także dwa bezbramkowe remisy, w meczach przed własną publicznością (ze Startem Pruszcz Pomorski i Unią Wąbrzeźno). W pozostałych meczach, widać różnicę niemal klas, jaka dzieli Chełminiankę od innych zespołów. Nawet w starciu z wiceliderem - Promieniem Kowalewo zespól z Chełmna wygrał 6:0.
Zobacz koniecznie: Po raz 52. wybieramy najpopularniejszego sportowca Kujaw i Pomorza. Każdy może zgłosić swojego kandydata
W dwóch ostatnich meczach, ekipie z Chełmna nie było już jednak tak łatwo. W Przechowie, wygrali z Wdą II Świecie/Strażakiem, ale tylko 4:3. Na koniec ligowej jesieni ograli w Jabłonowie Pomorskim Naprzód 2:1.
Chełminianka łącznie wygrała aż czternaście spotkań, dwa zremisowała i nie zanotowała jeszcze ani jednej porażki, zdobywając 39 punktów (14 w meczach na własnym boisku, 25 na obiekcie rywala). Najwyższe wygrane, obok meczu z Promieniem, to także 6:1 w Sicienku z Gryfem, 5:1 z Naprzodem Jabłonowo Pomorskie, 5:0 w Chełmży z Legią, 4:0 z bydgoskim Chemikiem i Drwęcą Golub-Dobrzyń.
Piłkarską wiosnę 2013 roku, Chełminianka rozpocznie od wyjazdowego spotkania w Toruniu, gdzie zmierzy się z rezerwami TKP Elany, które po szesnastu kolejkach zajmują ostatnie miejsce w tabeli z zaledwie dziewięcioma zdobytymi punktami (w rundzie jesiennej 1:0 dla Chełminianki).
O wiele gorzej, poszło zawodnikom trenera Brachuckiego w Pucharze Polski na szczeblu okręgu Toruń, bowiem już w II rundzie polegli 0:9 w starciu z czwartoligowym Flisakiem Złotoria (w I rundzie wolny los).
Czytaj e-wydanie »