- Jestem bardzo zadowolony z efektu rozmów z Agencją World Media, które w naszym imieniu prowadzi z telewizją Polsat - mówi Janusz Napora, dyrektor Chełmińskiego Domu Kultury. Szef ChdK od dawna pracuje nad tym, aby kolejne Chełmińskie Walentynki były wyjątkowe. - Wpadłem na pomysł, aby zrobić wielką muzyczną imprezę i pokazać całej Polsce, jak świętujemy i bawimy się w Chełmnie.
Formuła przyszłorocznych walentynek ma być taka, że wspólnie z Polsatem miasto zaprosi na chełmińską scenę kilkanaście gwiazd - zarówno polskich, jak i zagranicznych - mających w swoim repertuarze przeboje miłosne.
- Na takie święto i imprezę przyjedzie do miasta mnóstwo gości, a jeszcze więcej zasiądzie przed telewizorami, by bawić się z nami jako widzowie - podkreśla Janusz Napora.
Odpowiedź na list intencyjny dotyczący realizacji tego projektu dotarła do urzędu i dyrektora ChDK w piątek.
Czytamy w niej, że agencja ma zgodę i chęć współfinansowania oraz zapewnioną antenę 14 lutego na transmisje live w głównym kanale o zasięgu ogólnopolskim naziemnym oraz międzynarodowym satelitarnym.
Na Walentynki w Chełmnie ściągnęły tłumy. Około 7 tys. osób!
- Możemy rozpocząć procedurę przygotowania festiwalu „Zakochane Przeboje”, który ma wypromować miasto nie tylko w regionie jako turystyczną atrakcję naszego kraju, którą warto zobaczyć - cieszy się dyrektor ChDK.
W Agencji World Media cieszą się na to przedsięwzięcie - a nawet liczą, że będzie odbywać się cyklicznie. - Nie ma drugiego takiego miasta i takiej imprezy walentynkowej, jak ta w Chełmnie - mówi Robert Klatt z Agencji World Media, który będzie producentem wydarzenia. - Na chełmińskiej scenie w dniu świętego Walentego rozbrzmiewać będą najchętniej słuchane przeboje miłosne na świecie w wykonaniu gwiazd. Naszą intencją jest, by ten festiwal odbywał się co roku.
Koszt? Wstępnie, jak mówi Robert Klatt, 1 mln złotych. -Kosztami podzielą się samorząd, telewizja Polsat, zapewne miasto wystąpi o dofinansowanie do marszałka, a i sponsorzy chętnie wchodzą w takie przedsięwzięcia - zapewnia Klatt. - Dla miasta będzie to trochę wyższy wydatek niż do tej pory na organizację, ale impreza zyska inną jakość, rangę. Choć już teraz zauważyłem, że to wydarzenie z udziału w którym chwalą się ludzie nie tylko mieszkający w kraju, ale i za granicą.
Drugie życie Jana Lewana, amerykańskiego „króla polki”.