To miała być typowa interwencja domowa. Chełmińskich mundurowych i strażników miejskich wezwano, ponieważ za drzwiami jednego z mieszkań w coraz groźniejszą przeradzała się awantura domowa. Kłóciła się para. Nieporozumienie narastało. Zdesperowany mieszkaniec zagroził, że wysadzi się w powietrze. Kiedy na miejsce dotarli strażacy w kamienicy przy głównym chełmińskim deptaku wyczuwalny był już odór ulatniającego się gazu. Ewakuowali więc mieszkańców i zakręcili dopływ gazu dla całego budynku. Przewietrzyli pomieszczenia.
Przeczytaj także:[Wybuch w hali. Trzy osoby ranne, w tym dwie ciężko
- Siłą perswazji udało nam się przekonać mężczyznę, aby zaniechał swojego zamiaru - informuje Sławomir Bęben, naczelnik sekcji prewencji i ruchu drogowego w KPP w Chełmnie. - Kobieta, z którą się pokłócił, była już wtedy na zewnątrz. Z kolei mężczyzna został przewieziony do naszej komendy.
Nie wiadomo jeszcze jaki zarzut usłyszy. Bez wątpienia stworzył sytuację zagrożenia życia dla siebie i innych lokatorów z Grudziądzkiej 31.
](http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20111114/KRAJSWIAT/297533857)