Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. "Orlik" okazał się za drogi!

Monika Smól
W całym powiecie mamy tylko jednego "Orlik" - w Kijewie Królewskim. Nie zapowiada się, by powstały kolejne
W całym powiecie mamy tylko jednego "Orlik" - w Kijewie Królewskim. Nie zapowiada się, by powstały kolejne Fot. Monika Smól
Ani na tę, ani na większą inwestycję miasta nie stać. Spragnieni sportu muszą obejść się smakiem.

Zgodnie z planem "Orlik" w Chełmnie miał "odfrunąć" w tym roku. Jednak nie ma szans na to, aby tak się stało. Wśród przedstawionych przez Urząd Marszałkowski samorządów, które w tym roku wybudują 46 boisk, nie ma Chełmna.
- Kolejne takie boisko, jak mamy przy wszystkich szkołach za 1,2 miliona złotych, nie jest nam potrzebne - wyjaśnia burmistrz Mariusz Kędzierski. - My chcemy pełnowymiarowego boiska z trawą, które będzie można wynajmować, na którym będzie można rozegrać mecz. Na małe boisko nikt do nas nie przyjedzie ani nikt go nie wynajmie.

Nie można szastać kasą

Burmistrz podkreśla, że gdyby na "saharze" miał powstać "Orlik", musieliby postawić także zaplecze socjalne.
- Okazało się bowiem, że to odnowione przy stadionie Chełminianki by nie wystarczyło - dodaje. - Zaplecze nie może znajdować się dalej niż dwadzieścia metrów od boiska. Dopiero co remontowaliśmy szatnie, łazienki na stadionie, zatem po co budować kolejne? To wyrzucanie pieniędzy w błoto! A te pozyskiwane z zewnątrz też trzeba wydawać z sensem i ekonomicznym uzasadnieniem. Przecież każdy może przebrać się czy umyć przy stadionie i dojść na "saharę".
Boisko o jakim marzy burmistrz jest niewiele droższe niż "Orlik".
- Myślę, że będzie ono kosztowało około 1,5 miliona złotych - informuje Mariusz Kędzierski. - Z ogrodzeniem, oświetleniem, trybunami. Nie mogę go robić z dotacją jako "Orlika", bo gdybym chciał oprócz boiska zrobić zaplecze i obok - wymagane przy tym rodzaju obiektów - z boiskiem wielofunkcyjnym, koszt byłby dużo wyższy - wyniósłby 3 miliony złotych. A dostalibyśmy po 333 tysiące złotych od marszałka i ministra. Mielibyśmy to, czego wcale nam nie potrzeba i musieli dołożyć 2,3 miliona złotych. Wolę wydać 1,5 miliona złotych i mieć to, co chcę.
Sprawę przedyskutują także radni. Jednak w tegorocznym budżecie nie zabezpieczono pieniędzy na takie zadanie.

Z boiskiem się odwlecze

Janusz Błażejewicz, zastępca przewodniczącego Rady Miasta i nauczyciel wychowania fizycznego jest przekonany, że w tym roku nie będzie ani "Orlika", ani innego boiska sportowego.
- Tak, jak mówi burmistrz, nie zabezpieczyliśmy w tym roku pieniędzy na ten cel - mówi Janusz Błażejewicz. - Radni nie wskażą źródła finansowania zadania takiej wartości. Z boiskiem na "saharze" trzeba jeszcze poczekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska