Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

CHOJNICE Choć szron na głowie, chcą się uczyć, poznawać nowinki i dobrze się bawić w swoim gronie

MARIA EICHLER
Barbara Kłodzińska ( z lewej)  w objęciach studentki Danuty Jank
Barbara Kłodzińska ( z lewej) w objęciach studentki Danuty Jank Aleksander Knitter
Jest ich ponad dwustu. Wszyscy chwalą się, że mają indeksy i chodzą na wykłady. Bo Uniwersytet Trzeciego Wieku to ich szkoła. I mimo że coś tam gdzieś strzyka w kościach, to na wagary nie chodzą.

Ponieważ właśnie stuknęło uniwersytetowi dziesięć lat, więc była okazja do świętowania. I przypomnienia sobie, co się przez ten czas działo. Zaczęło się od grupki zapaleńców ze Stowarzyszenia Wspierających Osoby Niepełnosprawne, którzy postanowili założyć uniwersytet także w Chojnicach. Jeździli do Szczecina, Elbląga i Bydgoszczy, by podpatrzeć, jak to robią inni. I wystartowali.

Ekologia i kijki

Od trzech lat patronat nad uniwersytetem sprawuje PWSH "Pomerania", a wykładowcy tej uczelni udzielają się także dla społeczności starszych studentów. Na wykładach króluje różnorodna tematyka - jest ekologia, historia, turystyka, zdrowie czy zagadnienia społeczne.
Studenci nie tylko się uczą, frajdą są dla nich wyprawy w świat, piesze wycieczki, chodzenie z kijkami, zabawy integracyjne, warsztaty artystyczne, jak np. z malowania pastelami z Zygmuntem Wiśniewskim z Cambridge.
A zajęcia na każdy rok obmyśla rada programowa, której we wtorek dziękowano serdecznie za zaangażowanie i pasję. Zwłaszcza zaś Barbarze Kłodzińskiej, jednej z animatorek przedsięwzięcia i przewodniczącej rady programowej. Były też podziękowania dla osób i instytucji, które przez cały czas uniwersytet wspierają czy systematycznie na jego rzecz pracują.

Zimnicka chce studiować

W imieniu studenckiej braci głos zabrała Danuta Jank: - To wielka praca i ogromne serce - mówiła do założycieli uniwersytetu. - Dziękujemy za to i za starania, by uniwersytet wspierało jak najwięcej dobroczyńców.
Były osobiste gratulacje od zaproszonych gości i listy. Wiceburmistrz Jan Zieliński podkreślił, że to wspaniała przygoda intelektualna próbować dogonić współczesny świat. A starosta Stanisław Skaja pozazdrościł - też chciałby się tak dobrze bawić, jak to było widać podczas prezentacji zdjęć z dziesięciolecia. Wtórował mu pierwszy starosta Janusz Palmowski, za którego kadencji uniwersytet się narodził: - Nie sądziłem, że będzie działać na taką skalę - chwalił.
Wszystkich rozbawiła Bernadeta Zimnicka, szefowa oświaty w gminie Chojnice, która nie bardzo może sobie wyobrazić siebie na emeryturze. - Bernadeta, co ty będziesz wtedy robić - pytała ze sceny. - Teraz już wiem, zapiszę się na wasz uniwersytet!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska