Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Kapituła Dokonań Roku 2010 zaskoczyła chyba tylko nagrodą dla Kornela Lewy

Maria Eichler
Z lewej Kornel Lewa, obok Piotr Rutkowski
Z lewej Kornel Lewa, obok Piotr Rutkowski Aleksander Knitter
Niespodzianek nie było, może poza nagrodą w dziedzinie kultury, bo mało kto wierzył, że zwycięzcą może być człowiek, który prowadzi pub i zaprasza do siebie bardzo głośne kapele.

A Kornel Lewa nieoczekiwanie wygrał wyścig po najwyższe trofeum, co skwitował, że w życiu nie liczył na takie wyróżnienie: - To dzięki młodym ludziom są u mnie koncerty - mówił. - Bo to oni chcą, żeby i u nas grały rozmaite zespoły.

W kategorii inicjatywa społeczna nagrodę dostał Warsztat Terapii Zajęciowej, a wzruszona Zofia Mayer przekonywała, że wszystko, co się tu robi, jest dla dobra niepełnosprawnych dzieci. - Dziękujemy Bogu, że ten Warsztat powstał - mówiła. - Dzięki niemu nasze dzieci wspaniale się rozwijają, a ich uśmiech jest dla nas największą nagrodą.

Sport przyniósł laury klubowi Chojniczanka i była to oczywista oczywistość, że się mu to należy. - Ręce mam spocone z emocji - wyznawał prezes klubu Maciej Polasik. - To nie jest sukces jednej osoby, ale wielu ludzi - piłkarzy, kibiców, działaczy i sponsorów. Szczególne brawa dla tych, którzy nas wspierają!

Imprezą Roku został konkurs "Teraz ja!", którego pomysłodawcą był przed wielu laty Piotr Domozych jeszcze w domu kultury. - Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jak się to wszystko zaczęło, to na pewno wyprzedziliśmy takie programy, jak "Mam talent" i "Teraz my" - śmiał się zwycięzca.

W kategorii gospodarka triumfowała firma Seko, jej szef Kazimierz Kustra zapewniał, że gdyby nie dobry klimat w Chojnicach, to nie pomyślałby, żeby to właśnie tu budować zakład.

Filantropami Roku obwołano Bronisława Gwiździela, Zdzisława Synoradzkiego i Jana Wnuka Lipińskiego, Zdzisław Synoradzki - uhonorowany w ten sposób po raz trzeci - zasili szeregi kapituły.

Nagrody dodatkowe przypadły "Sandrom Brdy", Tadeuszowi Święcickiemu i Janowi Żywickiemu.
Czytelnicy "Dziennika Bałtyckiego", portalu chojnice.com i "Pomorskiej uznali, że na laury w kulturze zasłużył Jarosław Grzelak, w sporcie - Kazimierz Łęgowski, a Imprezą Roku powinien być turniej bokserski pamięci Tadeusza Kiedrowskiego.

Oprawę gali zapewnił chór akademicki z Bydgoszczy pod batutą Piotra Pawlickiego, widzowie mieli też okazję posłuchać piosenek z "Metra" wystawionego przez młodych ludzi w Czersku.

Miało być sprawnie, półtorej godziny w sumie. Nie wyszło. Gdyby jednak konferansjerom uciąć języki, to może by się udało, Mimo że prezes Guzelak obiecywał pohamować temperament prezesa Palucha, to był bez szans. A słuchaczom więdły uszy...

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska