https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co jej zrobił własny tata

Andrzej Bartniak
archiwum
Dlaczego sąd w Świeciu zwolnił mężczyznę podejrzanego o molestowanie córki?

O przestępstwach dokonanych przez wyrodnego ojca świadczyło wiele przesłanek. Mimo to sędzia podjął kontrowersyjną decyzję o zwolnieniu mężczyzny z aresztu. Odwołanie świeckiej prokuratury rejonowej rozpatrzeć ma Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. Ale dopiero we wtorek.

Sprawa uczennicy jednego ze świeckich gimnazjów wyszła na jaw we wrześniu 2010 roku. Stało się to za sprawą jednej z sióstr Eweliny. Przypadkiem weszła do pokoju, gdzie zastała ojca ze starszą siostrą w sytuacji, jaka nigdy nie powinna mieć miejsca. - Z naszych ustaleń wynika, że do pełnego stosunku nigdy nie doszło. Mowa raczej o innych czynnościach seksualnych - mówi Jolanta Cieślewicz, świecki prokurator rejonowy.

O tym, co zobaczyła, dziewczynka powiadomiła matkę i wymusiła na niej, by zawiadomiła policję. Reakcja prokuratury była natychmiastowa. Mężczyzna trafił do aresztu. Jednocześnie ruszyły przesłuchania, których celem było ustalenie, co naprawdę działo się w domu. Czy ofiarą padła tylko najstarsza córka, czy może ojciec próbował też molestować któreś z pozostałej piątki rodzeństwa? - Wstępnie to wykluczyliśmy - stwierdza Cieślewicz. - Pewną zagadką pozostaje natomiast rola matki. Czy faktycznie nie zauważyła u męża żadnych nietypowych zachowań, które powinny budzić jej niepokój?

www.pomorska.pl/swiecie

O tym, co przeszła gimnazjalistka, wie również szkoła. Trzymane jest to jednak w ścisłej tajemnicy. Bliższe szczegóły zna zaledwie kilka osób. - Chcemy, żeby zostało tak jak najdłużej - podkreśla dyrektor gimnazjum [celowo nie podajemy, którego - przyp. red.]. - W ten sposób staramy się chronić tę wrażliwą dziewczynę przed niewybrednymi komentarzami i palącym spojrzeniem rówieśników bądź sąsiadów.

Dyrektor nie kryje, że jest oburzona decyzją świeckiego sędziego: - Od początku staraliśmy się utwierdzać dziewczynę i jej matkę w przekonaniu, że mają w nas oparcie. Nie wiem, ile godzin spędziłyśmy w moim gabinecie, gdy wreszcie Ewelina otworzyła się i opowiedziała, co robił z nią tata. W swojej praktyce zetknęłam się z podobnymi przypadkami i nie sądzę, by była w stanie to zmyślić.

Podobne przekonanie ma prokurator: - Spraw o molestowanie lub pedofilię jest coraz więcej - mówi Cieślewicz. - Niestety, dosyć często okazuje się, że dziewczyny konfabulują tylko po to, żeby np. pozbyć się z domu nielubianego konkubenta matki. Moje doświadczenie podpowiada, że w tym przypadku nie mamy do czynienia z czymś takim.

Córka chce umorzenia

Ojciec, podejrzany o molestowanie, w przeszłości był już karany za drobne oszustwa. Podobnie, jak jego żona. Podczas pierwszej rozprawy sąd uznał, że nie ma już podstaw do tego, by dłużej stosować środek zapobiegawczy, jakim jest areszt. Jedynym utrudnieniem miał być zakaz zamieszkiwania pod jednym dachem z rodziną. Ale kilka dni później mężczyzna pojawił się w domu, co potwierdzili sąsiedzi. Dalszy scenariusz był do przewidzenia: żona postanowiła odwołać wcześniejsze zeznania. Pismo do prokuratury, z prośbą o umorzenie sprawy, złożyła także córka. Dlaczego?

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że czas spędzony w więzieniu tyran domowy wykorzystał na zasypywanie żony listami, w których zapewniał o swojej miłości. Snuł wizję atrakcyjnej pracy. Szantażował, że jeśli mu nie pomogą, to popełni samobójstwo. - Jest to wręcz podręcznikowy przykład osoby, próbującej z jednej strony wzbudzić współczucie, a z drugiej przerzucić winę za to, co się stało, na ofiarę - zauważa Teresa Goszczyńska, pedagog mający w swojej pracy styczność z podobnymi sprawami. - Aby pomóc tej dziewczynie, bezwzględnie trzeba ją odseparować od sprawcy - podkreśla.

* Imię dziewczyny zostało zmienione.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
HELGA
Sprzedał Białe auto i myśli że nikt go nie widzi,teraz czerwonym jeździ od sąsiada, a tak serio to cała ta sprawa jest dosyć żenująca,matka też nie grzeszy inteligencją ,jeżeli to prawda że złożyła wniosek o wycofanie oskarżenia, to powinni z urzędu wwszcząć dochodzenie przeciwko obojgu rodzicom

I TU SIĘZGADZAM W 100%.
w
wiąg
Sprzedał Białe auto i myśli że nikt go nie widzi,teraz czerwonym jeździ od sąsiada, a tak serio to cała ta sprawa jest dosyć żenująca,matka też nie grzeszy inteligencją ,jeżeli to prawda że złożyła wniosek o wycofanie oskarżenia, to powinni z urzędu wwszcząć dochodzenie przeciwko obojgu rodzicom
H
HELGA
gdzie jest sprawiedliwość

TEMIDA JEST ŚLEPA (I PO TAKICH WYROKACH WIERZĘ ŻE TO PRAWDA)
g
gdziejestsprawiedliwosc
to jest właśnie polskie prawo! zamiast zajomwac sie prawdziwymi problemami takimi jaki został opisany wyzej , to policja i sady zajmuja sie łapaniem i skazywaniem pijanych rowerzystow albo innymi pierdołami , a tam gdzie potrzebna jest szybka reakcja organow sprawiedliwosci to sad woli umyc rece i niech sie dzieje co ma dziac , nie zwazajac na to co teraz przezywa ta rodzina , gdy po mimo zakazu przebywania pod jednym dachem mezczyzna widywany jest tam codziennie. Z zeznan psychologow wynika ze to nie jest wyssana z palca historia , wiec teraz zwracam sie do sedziego ktory zwolnił z aresztu Zbigniewa , i niech pomysli co teraz czuje pokrzywdzona gdy nadal mieszka pod jednym dachem z PEDOFILEM, to sie w głowie nie miesci. To juz 2 raz jak ta sprawa zostaje nagłosniona , najpierw w naszej lokalnej gazecie , teraz w gazecie pomorskiej i znajac życie tym razem tez to nic nie pomoże , a meżczyzna nadal bedzie pozostawał na wolnosci i czuł sie bezkarny , mam nadzieje ze te wszystkie komentarze ktore zostały napisane pod tym artykułem nie beda tylko pustymi słowami i przemowia do organu sprawiedliwosci , a ten uczyni co powinien .
a
andrzeju
a gdzie jest krzyż?
g
gosc
gdzie jest sprawiedliwość
G
Good Man
Jako osoba poniekąd zmuszona patrzec na ta chorą niecodzienną sytuację pozwolę sobie również na zabranie głosu w tej dyskusji. Chciałbym zauważyć że w tej sprawie winne są prawie wszystkie strony tej opowieści. Ojciec poniekąd głowa rodziny w swoim otoczeniu od zawsze był spostrzegany jako osoba mało inteligenta znany był ze swoich podwórkowych interesów ktore nigdy nie przynosiły rodzinie zysków godnych na utrzymanie tak sporej gromadki dzieci. Oskarżony od niedługiego czasu cieszy sie wolnościa gdyż nie tak dawno temu skończył odsiadywać wyrok pozbawienia wolności. Nie ma tu co ukrywać ze mamy do czynienia z rodzina patologiczną. I to właśnie tu powinien juz dawno temu zareagować nasz wydział sprawiedliwości ale niestety tak jak w wielu przypadkach znów nie zadziałał prawidłowo. Jestem gotów uwierzyć ze oskarżony mógł dreczyć żone listami o tym jak to sie zmieni i o rzekomym samobójstwie, ale z kolei tutaj widać wine matki która dała zmanipulować sie słowami swojego partnera i nie patrząc na dobro dzieci wycofała zeznania ze sądu tylko po to aby znow żyć wraz z oskarżonym. Mimo zakazów przebywania w domu i kontaktow z dziećmi oskarżony jest widywany w rodzinnym otoczeniu wrecz bez przerwy cale dnie spedza w mieszkaniu żony czyli także musi miec kontakt z dziećmi wyobrażmy sobie jak muszą czuć sie te dzieci majac pod dachem nieobliczalnego ojca pedofila. Zwracam sie z ogromną prośbą do organów ścigania o odsunięcia z życia oskarżonego od ich otoczenia. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu gdy znow w nim obudzi sie ta straszna bestia i moze to grozić nie tylko jego dzieciom ale także dzieci z sąsiedzctwa. Co wtedy ? ...
R
RastaKocur
Pan Zbigniew M. w trybie natychmiastowym powinien stanąć przed oblicze sądu i zostać srogo ukarany za czyn którego się dopuścił powinien zostać odizolowany od świata jako iż wiemy może być niebezpieczny także dla nie swoich dzieci ja osobiście bardzo boje sie o swoje gdyż tak naprawde nie wiem co może je spotkać. Pan Zbigniew jest nie obliczalny i chory psychicznie w każdym momęcie może dokonać czynu przerastające te poprzednie. Sadze iz Pan Zbigniew powinien zostać ukarany 10 letnim pozbawieniem wolności w więzieniu o zaostrzonym rygoże a najlepiej wcale z niego nie wyjść.
Moim zdanie człowiek ktory dokonał tak straszliwego czynu nie powinien jeszcze być na wolności a co dopiero przebywać ze swoimi dziecmi pod jednym dachem tak jak to robi do tej pory. Zaobserwowałem także jak Pan Zbigniew zaprasza swoje dzieci do środka samochodu.Wiec tak jak już mówilem wręcz nalegam zeby pan Zbigniew trafil pod sprawiedliwe oblicze ądu.
R
Rastafarian
jako mieszkaniec bloków w wiagu i sasiad nie jakiedo Zbibniewa , stanowczo chce wyrazic sprzeciw przeciwko decyzji sadu , miejsce Zbigniewa jest w wiezieniu , najlepiej o zaostrzonym rygorze gdzie co rano bedzie wstawał z łzami w oczach na mysl tego co zrobia jego współwiezniowie gdy dowiedza sie za co został skazany. gdy go poznałem jakies 3 lata temu od razu wydał mi sie typem z pod ciemnej gwiazdy , każde nastepne spotaknie z nim coraz bardziej mnie utwierdzało w tym przekonaniu , az w koncu doszło do takiego czegos , takich ludzi powinno sie publicznie kastrowac !! Bles
R
Rastafarian
Wiąg drugi Brooklin sie robi
H
HELGA
WINNY JEST WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI I LUDZIE KTÓRZY STAJĄ SIĘ OBOJĘTNI NA KRZYWDĘ DZIECI.NAPRAWDĘ TO NIE PIERWSZY TAKI PRZYPADEK W ŚWIECKIM SĄDZIE.
s
save ziom
Co wiecie o zaijaniu chłopcy z bloków (blokersi)
R
Rasta ziomuś
Te karygodne zachowanie powinno uzyskać najwyższy wymiar kary i nie mówie tu o organach scigania ale o sposobie w jakim chce to uczynić to mój anonimowy kolega
n
nietakbycpowinno
Oświadczam ze jezeli zobacze Zbigniewa M. w poblizu ich mieszkania sam zareaguje ;/ niestety wymiar sprawiedliwosci w tym kraju pozwala na takie niedopuszczalne sytuacje ;/
R
Rasta ziomuś
Ciekawe co jeszcze wydąży się w Wiągu
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska