
(fot. fot. Lech Kamiński)
Bo, jak podkreślił reżyser, sztuka ma uwieść dzieci, a nie ich rodziców.
Piotra Tomaszuka, twórcy Teatru Wierszalin, nie trzeba przedstawiać toruńskiej publiczności. "Jabłoneczka" to jego czwarta realizacja z aktorami toruńskiego teatru lalek.
- To prosta opowieść o miłości, a ja lubię opowiadać ładne historie o miłości, zwłaszcza dzieciom - wyznał reżyser.
"Jabłoneczka" to opowieść
na motywach czeskiej baśni o dziewczynie zamienionej przez złą wiedźmę w jabłko. Tomaszuk stworzył balladowo-operetkowe przedstawienie o magii i miłości, a także o walce dobra i zła. Wyłącznie dla dzieci - podkreślił.
- Lubię uprawiać teatr dla dzieci w sposób interesujący - przyznał Tomaszuk. - I tak też trzeba go robić, bo inaczej one nie zakochają się w tych historiach, ale w Pocemonach.
Jakim widzem jest według Piotra Tomaszuka dziecko?
- Bardzo wartościowym - zapewniał reżyser. - Należy do widowni najbardziej bezkrytycznej. Dziecko wychodzi nie wtedy, kiedy jest brzydko, ale wtedy, kiedy jest nudno. Chodzi więc o to, żeby temu widzowi zaprezentować coś, co ma najwyższą jakość. Po to, żeby od najmłodszych lat nasiąkało wartościowym światem estetycznym.
Jak przyznał reżyser,
"Jabłoneczka" to przedstawienie skierowane wyłącznie do dzieci.
- Jeśli sztuka "mruga" w stronę widza dorosłego, to tylko dlatego, żeby dorośli się nie nudzili - żartował reżyser. - Opowieść ma uwieść dzieci, a nie ich rodziców.
Jak w klasycznej baśni jest tam miejsce na walkę dobra ze złem, miłość i szczęśliwe zakończenie.
- Bywa tak, że ta dobra strona jest pokazana tak mało interesująco, że widz wybiera odruchowo ciemną stronę mocy, bo jest ona po prostu ciekawsza - mówił Tomaszuk. - Mam nadzieję, że u nas dobro będzie równie atrakcyjne.
W przedstawieniu pojawi się szafa. Czy budynek Baja Pomorskiego stał się inspiracją dla reżysera?
- Szafa z "Jabłoneczki" doskonale komponuje się z tym teatrem - przyznał Tomaszuk. - To taka szafa w szafie.
Premiera sztuki już w niedzielę.
"Jabłoneczka", Karel Jaromir Erben, Jan Lopour,
przeł.: Renata Putzlacher,
reż. Piotr Tomaszuk,
scenografia: Eva Farkasova,
muzyka: Piotr Nazaruk
Obsada: Marta Parfieniuk-Białowicz, Edyta Łukaszewicz-Lisowska, Dominika Miękus, Piotr Dąbrowski, Mariusz Wójtowicz.