Co piąty samorząd w województwie nie przyjął pakietu uchwał w sprawie gospodarki odpadami. Dlaczego?

Samorządy do końca roku miały zatwierdzić pakiet uchwał dotyczący gospodarki odpadami. W ramach niego powinny ustalić stawki oraz metody naliczania opłat. Tymczasem żadnej z czterech obowiązkowych uchwał nie przyjęły 32 spośród 144 samorządów. Okazuje się, że ze zmianami w przepisach najlepiej sobie poradziły gminy i miasta z dawnego województwa bydgoskiego. Najgorzej - z powiatu włocławskiego.

- Ta ustawa to totalny bubel - uważa Kazimierz Sawiński, burmistrz Chodcza. - Dlatego porozumieliśmy się z samorządami z powiatu włocławskiego, żeby wstrzymać się z przyjmowaniem uchwał do zapowiadanych w Sejmie zmian w przepisach. Nie zamierzamy uchwalać po trzy razy czegoś, co za chwilę będzie trzeba znów zmienić.
Posłowie na piątkowym posiedzeniu zajmą się nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zmiany dotyczą m.in. wprowadzenia ulg dla wielodzietnych rodzin bądź zróżnicowania metody naliczania opłat ze względu na rodzaj zabudowy - jedno- lub wielorodzinnej. Na nowelę czekają też Toruń i Włocławek. W obu tych miastach w grudniu radni już debatowali nad uchwałami. Nie było głosowań.

Władze zdecydowały, że wstrzymają się aż do podjęcia decyzji przez parlament. Temat wróci w lutym - na kolejnych sesjach rad miast. - Liczymy na to, że zmiany w przepisach pozwolą zróżnicować stawki ze względu na rodzaj zabudowy - podkreśla Nikodem Łada z toruńskiego magistratu. Włocławski ratusz nie bierze tego pod uwagę, tłumacząc, że nie ma na to już czasu. Przymierza się za to do wprowadzenia ulg dla rodzin wielodzietnych. Oba miasta chcą naliczać opłatę od osoby. Na tę chwilę proponują, by wyniosły: 12,75 i 25,5 zł w Toruniu i 12,4 i 25 zł we Włocławku (w zależności od tego, czy mieszkańcy będą segregować odpady, czy nie). Dla porównania podajemy stawki, które już wprowadzono w Bydgoszczy (mogą ulec zmianie po rozstrzygnięciu przetargów). Za segregowane odpady 12,50, za niesegregowane 25 zł.

A co z samorządami, które nie wywiążą się z obowiązku? Wojewoda wprowadzi nowe zasady zarządzeniami zastępczymi. Ustali za nie stawki i metody naliczania opłat. W takiej sytuacji jest np. Brześć Kujawski. - Rada nie przyjęła uchwał - mówi Paweł Małas, wiceburmistrz Brześcia. - Już mieliśmy wszystko policzone. Włożyliśmy w to dużo pracy. Stawki miały wynosić 7 i 10 zł. Uznaliśmy jednak, że przepisy są niespójne. To nie jest dla nas łatwa sytuacja.

Dlatego też 29 stycznia służby wojewody spotkają się z samorządami z okolic Włocławka.

Spać spokojnie mogą za to władze Wąbrzeźna. Tam nowy system gospodarki odpadami działa już od 1 stycznia. - Zajęliśmy się tą sprawą w lutym 2012 r. i daliśmy sobie czas do końca roku - podkreśla Leszek Kawski, burmistrz Wąbrzeźna. Do 10 lutego mieszkańcy muszą uiścić pierwszą opłatę - 10 lub 20 zł od osoby.

Nowy system gospodarki odpadami ma wejść od lipca. Samorządy staną się właścicielem śmieci i wybiorą w przetargu firmy, które zajmą się ich odbiorem oraz zagospodarowaniem. Właściciele i zarządcy nieruchomości będą zaś uiszczać opłaty nie jak do tej pory firmie wywozowej, lecz samorządowi.