Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co po igrzyskach?

Janina Paradowska , "Polityka"

     Lech Wałęsa bardzo ostro zaatakował rozgłośnię Radia Maryja za audycje o charakterze politycznym. Jak sam mówił kroplą, która przelała puchar, była audycja na temat lustracji, szczególnie zaś to co mówił Krzysztof Wyszkowski, wielki zwolennik lustracji, na dodatek przekonany, że Wałęsa był tajnym współpracownikiem, mimo że były prezydent został z podejrzeń oczyszczony w procesie lustracyjnym. o tę jednak szczegółową sprawę chodzi. W bardzo emocjonalnym liście, szeroko po świecie rozpowszechnionym, skierowanym także do środowisk polonijnych w Stanach Zjednoczonych, Wałęsa napisał wiele istotnych łów o polskich przemianach po 1989 roku.
     Przede wszystkim, polemizując z zawziętymi krytykami obecnej rzeczywistości, zdecydowanie wystąpił w obronie Okrągłego Stołu, ważnego w polskiej historii mebla, dziś niemiłosiernie poniewieranego, którego ostateczna likwidacja staje się celem coraz liczniejszych ugrupowań politycznych. Tych, którzy na gruzach okrągłostołowych porozumień chcą budować nową polityczną i społeczną rzeczywistość, która ma się nazywać RP. Wałęsa przypomniał rangę tego politycznego kompromisu, który zawierano pod patronatem Kościoła. Przypomniał słabość Solidarności w tamtym okresie oraz fakt, że nic w tym czasie nie zmuszało komunistów do oddania władzy. Po prostu zawarto porozumienie, którego efekt dla każdej ze stron był niewiadomą, zwłaszcza że nikt nie mógł przewidzieć wydarzeń w innych krajach, które doprowadziły do obalenia muru berlińskiego.
     Warto o tym pamiętać dziś, gdy tak wielu polityków o czasie przeszłym mówi właściwie jak o czasie teraźniejszym. Z dzisiejszej perspektywy oczywiście wszystko wydaje się łatwe, wszystko było na wyciągnięcie ręki. Tymczasem Wałęsa przypomina także o nieprzygotowaniu do przejęcia władzy, o braku programów, o tym, że zdobytą władzę zbyt szybko utopiono we wzajemnych sporach i waśniach. Tu zresztą część winy bierze na siebie uznając, że być może zbyt wcześnie dążył do rozbicia ruchu Solidarności.
     Tak więc niezależnie od okoliczności, w jakich ów list otwarty byłego prezydenta powstał, jest w nim sporo myśli wartych zapamiętania i zastanowienia, także tych, które mówią o klimacie nienawiści, o wielkiej sile destrukcji ludzi i ugrupowań politycznych, a także instytucji, w tym ważnych dla wierzących jak choćby Radio Maryja. Tę wolę destrukcji widzimy zresztą w bardzo różnych sferach. Przywykliśmy już do autodestrukcji klasy politycznej, przywykamy w coraz szybszym tempie do destrukcyjnych działań komisji śledczych, które polują tylko na sensacje, gdyż nie starcza im kompetencji i politycznej woli, by trudne sprawy rzeczywiście rozplątywać. Tej woli wystarcza głównie do politycznych bijatyk. Lustracja wcale nie musi być procesem oczyszczającym, jak przekonują jej zwolennicy. Może mieć także wielką moc niszczącą, zwłaszcza jeżeli nie uda się jej uporządkować (co jest bardzo prawdopodobne) i ruszy lawina kolejnych pomówień.
     Zwykle mówimy: to jest czas kampanii wyborczej i polityka musi się wyszaleć. Po wyborach przyjdzie czas pracy i znikną radykalizmy, kłamstwa, głupota, która nas zalewa, znikną sensacje, którymi bez przerwy atakowana jest opinia publiczna. Trudno jednak oczekiwać, by nie pozostały ślady po igrzyskach. Zwłaszcza że przed nami jeszcze kilka miesięcy igrzysk. że ktoś skróci męki obecnego parlamentu. Nikt jednak nie zaręczy, że po wyborach będzie lepiej. Niektórzy mówią, że wtedy to się dopiero zacznie. Wypada mieć nadzieję, że jednak się mylą. Na wszelki wypadek warto pamiętać o nietypowym liście Lecha Wałęsy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska