Dawno i bezpowrotnie minęły już czasy, w których na półkach sklepowych dostępne były tylko takie gry jak „Chińczyk”, czy „Grzybobranie”. Obecnie gier jest bez liku. Wybierać można wśród: przygodowych, fabularnych, ekonomicznych, strategicznych, historycznych, słownych czy skojarzeniowych.
Chcą zaprosić do siebie uczniów I LO
W ponad 20 tytułów można było pograć podczas Nocnego Maratonu Gier Planszowych zorganizowanego w Zespole Szkół Gastronomiczno-Hotelarskich: klasyczne już „Monopoly”, „Scrabble”, czy mniej znane „Hobbit” i „Tabu”. Zabawa trwała od godziny 20 do 2 w nocy.
- To pierwsza taka impreza w naszej szkole. Ale mamy nadzieję, że będzie ich więcej! Może następny maraton uda nam się zorganizować już za dwa miesiące - mówi Kamil Korczyński, uczeń „Gastronomika” i przewodniczący szkolnego samorządu. - Chcielibyśmy bardzo zaprosić do zabawy kolegów i koleżanki z I Liceum Ogólnokształcącego. Mam nadzieję, że uda się to przez naszych nauczycieli, którzy uczą również w tamtej szkole.
Jaka jest różnica między grami komputerowymi a planszowymi? Ogromna.
- Przede wszystkim „planszówki” są grami towarzyskimi. Można przy nich spotkać się, usiąść dookoła stołu, pośmiać się i porozmawiać. Po prostu wspólnie się bawić. Tego nie zapewni żadna gra komputerowa - mówi z kolei Wiktoria Nowiak, koleżanka Kamila.
Dyrektor też przyniósł swoją grę
Udział w zabawie wzięli również nauczyciele „Gastronomika”. Swoją ulubioną grę przyniósł nawet dyrektor.
- To popularna ostatnio gra planszowa „Carcassonne”. Mam nadzieję, że nasza impreza się rozwinie i już niedługo będziemy mogli zaprosić do nas inne szkoły. Może uda się zorganizować jakiś turniej? - mówi Rafał Szweda, dyrektor „Gastronomika”.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?