Takie jubileusze lubimy! Kolarze Stali Grudziądz w tym sezonie wywalczyli swój tysięczny medal mistrzostw Polski. Ten pierwszy doskonale pamięta prezes Adam Sieczkowski.To wydarzenie bez precedensu w historii sportu na Kujawach i Pomorzu. Medal numer 1000 w kolekcji Stali padł łupem juniora młodszego Przemysława Deręgowskiego, który podczas torowych mistrzostw Polski w Pruszkowie zajął 2 miejsce w wyścigu eliminacyjnym. Ten sukces spina klamrą Adam Sieczkowski. Obecny prezes i wybitny szkoleniowiec Stali sam jako junior wywalczył w 1976 roku pierwszy medal mistrzostw Polski dla grudziądzkiego klubu w wyścigu drużynowym na szosie. To było zaledwie dwa lata po utworzeniu sekcji kolarskiej w Grudziądzu. - Łezka się w oku kręci - wspomina Adam Sieczkowski. - Przez cztery dekady wraz z licznym gronem szkoleniowców i działaczy z Jerzym Szczublewskim na czele, budowaliśmy potęgę grudziądzkiego kolarstwa. Najpierw marzeniem były medale mistrzostw Polski, potem sukcesy juniorskie na arenie międzynarodowej. Ukoronowaniem naszych wysiłków sportowych jak dotąd jest brązowy medal mistrzostw świata seniorów w sprincie, wywalczony przez Mateusza Rudyka. Mateusz jest także naszą nadzieją na medal w Tokio 2020. Wszyscy ci zawodnicy oraz rzesze kolarek i kolarzy, których nie sposób tu wymienić, zdobywali dla grudziądzkiej Stali medale mistrzostw Polski. Dzięki nim w tym roku pękła magiczna bariera tysiąca krążków - dodaje prezes klubu. CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE >>>.
archiwum
Takie jubileusze lubimy! Kolarze Stali Grudziądz w tym sezonie wywalczyli swój tysięczny medal mistrzostw Polski. Ten pierwszy doskonale pamięta prezes Adam Sieczkowski.