Yichang, prowincja Hubei, Chiny. Prawie 2 kilometry zygzakiem po autostradzie i to na dodatek... tyłem! Dla pewnej mieszkanki prowincji Hubei w centralnych Chinach to nie problem. Odmienne zdanie na temat jej wyczynów za kierownicą miała tamtejsza policja. Jej niebezpieczną przejażdżkę zarejestrowały kamery monitorujące ruch na autostradzie. Kierująca czerwonym kombi kobieta "za kółko" będzie mogła wrócić dopiero po przejściu tygodniowego szkolenia, zaliczeniu pisemnego egzaminu i... zapłaceniu wysokiego mandatu.