Coraz bliżej ślubu

Na początku nie afiszowali się ze swoimi uczuciami. 35-letni dziś prezenter mówił, że Kasia jest jego przyjaciółką. Bywalcy salonów zaobserwowali jednak, że od ponad roku para niemal nie rozstaje się ze sobą, a to, jak się zachowują w stosunku do siebie, świadczy o tym, że łączy ich zdecydowanie coś więcej niż przyjaźń. Po prostu widać po nich, że się kochają i dobrze im ze sobą.
Co tu ukrywać, zarówno on, jak i ona są znakomitymi partiami. Tomasz Kammel należy do najpopularniejszych i zarazem najlepiej zarabiających prezenterów telewizyjnych w Polsce. Przystojny, szarmancki, inteligentny, z dużym poczuciem humoru. Do tego świetnie ubrany i zawsze pachnący dobrą wodą toaletową. Słynie z zamiłowania do szybkich samochodów i markowych zegarków.
Z kolei 37-letnia Katarzyna Niezgoda, absolwentka Wydziału Prawa na Uniwersytecie Warszawskim, zrobiła oszałamiającą karierę w biznesie i bankowości. Obecnie jest wiceprezesem zarządu Banku BPH, gdzie odpowiada za pion zarządzania zasobami ludzkimi. Niewątpliwie odniosła wielki sukces. Ale oprócz tego, że piastuje wysokie stanowisko i zarabia naprawdę duże pieniądze, ma też wiele innych zalet. Podobno potrafi powalić inteligencją i poczuciem humoru. Jest przy tym przemiłą i przesympatyczną kobietą. Nic więc dziwnego, że zdobyła serce dziennikarza, który jeszcze niedawno opowiadał w gazetach, że kto jak kto, ale on na pewno nie jest fanem małżeństwa. Jednocześnie mówił, na co zwraca uwagę u kobiet:
- Znacznie ważniejsze od pięknych oczu i idealnej figury są wdzięk, magnetyzm i mądrość. W kobietach najwyżej cenię błyskotliwość i widoczną na pierwszy rzut oka niezależność, która zawsze mnie u kobiet zaciekawia. Kobieta nie musi być piękna i krzykliwa. Czasem "szare myszki" mają więcej wdzięku niż przebojowe ślicznotki.
Chyba nie bez kozery plotkuje się, że pod wpływem Katarzyny Niezgody Tomasz Kammel całkowicie zmienił swoje poglądy na temat formalnych związków z kobietami. Ponoć nawet jakiś czas temu oficjalnie oświadczył się pani prezes. Na zakończonym właśnie Festiwalu Jedynki w Sopocie na jej palcu serdecznym lśnił przepiękny pierścionek z brylantem. Mówi się, że wkrótce mają stanąć na ślubnym kobiercu. Nie brak plotek, że wyznaczyli już datę ślubu. Lecz sami zainteresowani nie potwierdzają tego oficjalnie, ale też nie zaprzeczają tym pogłoskom. Po prostu tajemniczo się uśmiechają. Bardzo przepraszają, ale swoje prywatne sprawy pragną zachować tylko dla siebie.