- W naszym regionie tylko w sierpniu tego roku przybyło 375 nowych "Niebieskich kart" - słyszymy w wydziale polityki społecznej Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. W całym ubiegłym roku policja, opieka społeczna, lekarze i nauczyciele z Kujaw i Pomorza zgłosili 3546 nowych przypadków przemocy dokonywanej w czterech ścianach.
"Niebieskie karty" to program reagowania na przemoc domową. W jego ramach rodziny, w których dochodzi do takiej agresji, pozostają pod opieką policji, pomocy społecznej i sądów.
W Bydgoszczy takim zespołem interdyscyplinarnym kieruje Robert Lubrant, szef stowarzyszenia "Bezpieczeństwo Dziecka": - Można w porę odseparować agresora od rodziny. Wszystko zależy od zaangażowania i chęci pomocy ofiarom.
Przeczytaj także: W samo południe. Przemoc w rodzinie to sprawa dyskusyjna? Tak uważa PiS i Kościół
Niekiedy jest za późno. Jak w przypadku bydgoszczanki Marioli N., w ubiegłym roku zamordowanej przez męża. Marian N. usłyszał za ten czyn wyrok 25 lat więzienia. Bliscy zabitej twierdzą, że przez lata sadysta wyżywał się na niej.
Reagować trzeba jeszcze zanim dojdzie do przemocy. Warto przy tej okazji wspomnieć, że właśnie rozpoczął się tydzień mediacji. - Czasami osoby po latach przerwy są skore do spotkania przy wspólnym stole - mówi Natalia Lejbman, wiceprezes Stowarzyszenia Bydgoskie Centrum Mediacji i Terapii. - Czasami na takim spotkaniu pojawiają się łzy wzruszenia, smutku, bezradności. Ujście różnych emocji pozwala na wypracowanie rozwiązania dla obu stron.
Tydzień mediacji potrwa do najbliższej soboty. Informacje dotyczące konsultacji można otrzymać pod numerami telefonów 662 05 18 00 albo 608 026 556.
Czytaj e-wydanie »