Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cud charakteryzacji! Jak Szymon Majewski stał się... Wojciechem Mannem? [ZOBACZ GALERIĘ]

Róża Adamcio
Czy to możliwe, aby z chudego jak szczypiorek Szymona Majewskiego zrobić otyłego Wojciecha Manna? Dla charakteryzatorek pracujących przy programie "Szymon Majewski Show" to pestka.

Kolejne etapy charakteryzacji Szymona Majewskiego na Wojciecha Manna

Takiej charakteryzacji jeszcze nie było w historii polskiej telewizji. Przygotowania do niej trwały - bagatela - blisko cztery tygodnie! - To najtrudniejsza postać do stworzenia, z jaką miałyśmy do tej pory do czynienia - przyznaje charakteryzatorka Agnieszka Jońca. - Szymon ma zupełnie inne proporcje, jego twarz jest podłużna, a oczy bliżej osadzone.

W programie nie chodzi jednak o dokładne oddanie postaci, ale uchwycenie jej cech charakterystycznych. - Tak, aby kojarzyła się z konkretną osobą - tłumaczy charakteryzatorka Paula Cybulska.

Prace przy metamorfozie gospodarza programu "Szymon Majewski Show" zaczynają się od wykonania odlewu jego twarzy. - Na niej wyrzeźbiłyśmy z kolei twarz Wojciecha Manna, wzorując się na wydrukowanych z internetu zdjęciach - opowiada Agnieszka Jońca. - Polega to na tym, że doklejałyśmy kolejne gipsowe elementy, aż w końcu powstała nowa twarz.

Czas dobry na drzemkę

Następnie robi się odlewy poszczególnych charakterystycznych części. W przypadku Wojciecha Manna były to: czoło, policzki, broda (oczywiście z dziurką), podgardle, nos, uszy.

- Wykonane są ze specjalnej masy, której skład razem z koleżanką opatentowałam - zdradza Agnieszka Jońca. - Jest ich zawsze kilka sztuk nieco różniących się od siebie, żeby mieć w czym wybierać. Przymocowujemy je do twarzy przy pomocy specjalnego kleju. Każdy klej służy do czegoś innego. Aby go zmyć, używa się dostosowanych do danego typu rozpuszczalników.

Zanim dochodzi do pełnej charakteryzacji, wykonuje się próbę, podczas której opracowuje się postać na twarzy aktora. Właściwa charakteryzacja odbywa się natomiast w dniu nagrania. Zrobienie Wojciecha Manna zajmuje około 4,5 godziny.

Gdy charakteryzatorki uwijają się jak mrówki, Szymon Majewski ucina sobie drzemkę. Nic dziwnego - przed nim wiele godzin bezczynnego siedzenia. - Najpierw nakładamy tzw. łysinę, stosowaną pod perukę w teatrach - tłumaczy Agnieszka Jońca. - Skutecznie zakrywa włosy oraz przyklejona do czoła podciąga skórę.

Powycinać dziurki w nosie

Kolejną czynnością jest naklejenie na twarz Szymona wyprofilowanych elementów z pianki, które mają za zadanie nadać jej odpowiedni, większy kształt.

Na piankę charakteryzatorki mocują części imitujące skórę. Ich łączenia uzupełniane są specjalną masą szybkoschnącą, nakładaną szpachelką. Dopiero po tych wszystkich czynnościach twarz pokrywa się podkładem w kolorze skóry oraz maluje się usta. Makijaż zabezpiecza się specjalnym specyfikiem, aby za szybko się nie rozmazał. Następnie charakteryzatorki dokleją uszy oraz nos. Im także nadają naturalny kolor poprzez nałożenie podkładu. Dla łatwego oddychania wycina się dziurki w nosie. Na koniec domalowują jeszcze brwi i zmarszczki. W międzyczasie nakładana jest peruka i tupecik, które należy dokładnie wyczesać i ułożyć odpowiednią fryzurę. Uwieńczeniem charakteryzacji jest nałożenie na nos okularów a la Wojciech Mann.

- Efekt jest świetny, wart poświęcenia! - komentuje Szymon Majewski. - Dziewczyny trochę się nade mną pastwiły, ale dzielnie wszystko zniosłem. Jedyny dyskomfort stanowi to, że zalepiono mi uszy i słabo słyszę. Tak, jakbym trzymał głowę w klozecie.

Ekspresowe nabieranie masy

Przy charakteryzacji na popularnego prowadzącego program "Szansa na sukces" konieczny jest także odpowiedni strój. Aby dodać masę szczupłemu Szymonowi Majewskiemu, uszyto specjalną kamizelkę z przymocowanymi do niej rękawami. W tym celu użyto gąbki, którą odpowiednio wyprofilowano i powleczono cieniutkim materiałem w kolorze skóry. Aby dłonie stały się pulchne, Szymon zakłada rękawiczki, wykonane podobnie jak kamizelka.

Podczas demakijażu znacznie szybciej ściąga się charakteryzację. - Trzeba uważać, aby dokładnie okleić ją od skóry - tak, aby nie zrobić krzywdy. Klej, który używany jest przy charakteryzacji, wnika głęboko w pory, dlatego sporo czasu zajmuje jego dokładne zmycie. Podczas ściągania niszczy się całą maskę, która tak misternie została wykonana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska