W ten sposób ciasto ma szanse wejść do księgi Guinnessa.
Od kilku dni w 11 zrzeszonych w Konsorcjum Producentów Kołocza Śląskiego cukierniach i czterech niezrzeszonych praca wre. Cukiernicy i piekarze uwijają się jak w ukropie, by na niedzielny bal żółto-niebieski przygotować po kilkanaście blach z kołoczem.
Na opolski Rynek przywiozą ciasta z nadzieniem serowym, makowym, jabłkowym i z kruszonką.
Wszystkie blachy będą ustawione na stołach Gdyby wszystkie ciasta ułożyć na wadze, ta pokazałaby ponad 1200 kg.
- Mamy nadzieję, że ponad 120-metrowy kołocz będzie mógł być wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Bylibyśmy pierwsi, bo jeszcze nikt na świecie takiego kołocza nie upiekł - mówi Beniamin Godyla, przewodniczący konsorcjum.