Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cyklamen nie lubi kaloryfera

Bożenna Szymańska
Jedną z moich ulubionych roślin kwitnących jest fiołek alpejski zwany również cyklamenem perskim. I muszę się przyznać, że nie od razu potrafiłam zaakceptować jego wymagania.

     Na parapecie
     A te są spore i trudne do zrealizowania w przeciętnych warunkach domowych.
     Cyklamen (nazwa wywodzi się z greckiego kyklos - koło - i odzwierciedla perfekcyjny kształt bulwy) kwitnie najchętniej zimą, ale holenderscy ogrodnicy potrafili zmusić go do kwitnienia nawet wczesną jesienią. Kwiaty fiołka mają piękną kolorystykę od białej, poprzez różową, fioletową do czerwonej. Mogą być pierzaste i postrzępione. Piękne są także liście - okrągłe, z białym, delikatnym wzorkiem.
     W jasnym pokoju
     
Ojczyzną tej rośliny są górskie lasy Krety, Cypru, Grecji i Palestyny. W 1820 roku przywieziono do Europy pierwsze egzemplarze, dzięki którym powstało wiele pięknych odmian, nawet miniaturowych.
     Te nowe odmiany są łatwiejsze do uprawy w mieszkaniach, ale wszystkie cyklameny wymagają niskich temperatur.
     Najlepiej będą kwitły w dużym, jasnym pokoju, bez kaloryferów, które są dla nich zabójstwem. Natomiast dobrze znoszą piece. Najbardziej odpowiednią temperaturą jest 15-16 stopni.
     Potrzebują także światła i wilgoci w powietrzu. Toteż nie można fiołków ustawiać w ciemnym kącie, bo szybko padną. Ale też nie powinny ich ogrzewać promienie słoneczne, bo słońca nie znoszą.
     Cyklameny najlepiej ustawić na chłodnym parapecie północnego okna. I umiejętnie podlewać.
     Szkoła podlewania
     
Nie podlewamy ich z góry, bo bulwa nie znosi wody. Dlatego najlepiej wlewać przegotowaną, bezwapniową wodę wraz z odżywką, na spodeczek. Nadmiar wylać po 25 minutach... Jeżeli nie będziemy stosować tych zasad bulwa będzie gniła, a liście i kwiaty zaczną więdnąć. Trzeba je wówczas wyrwać z bulwy.
     Czasami cyklamenom żółkną liście i przestają kwitnąć. Może to być spowodowane brakiem światła i małą wilgotnością powietrza. Przyznam się, że sama borykam się z tym problemem. Choć moje cyklameny stoją na północnym parapecie, podlewam je od dołu (ale już zdążyłam zalać!) i postawiłam na drugiej podstawce pełnej wody.
     Ratowanie zalanego
     
Aby uratować zalanego cyklamena, wybrałam go z doniczki i ustawiłam na gazetach, które szybko wyciągają z ziemi wilgoć. Potem wykruszyłam stęchłą ziemię i zgniłe, brunatne korzonki, dosypałam świeżej ziemi, a na dno doniczki wsypałam keramzyt. Taki filtr z drobnych, glinianych kamyków doskonale chroni przed ponownym zalaniem. I powinien się znaleźć w każdej doniczce.
     Po przekwitnięciu cebulę zasuszamy. A na wiosnę sadzimy w świeżą ziemię... Z czasem kwiaty stają się jednak coraz mniejsze...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska