To właśnie młody napastnik gospodarzy, nadal rozgrywających swoje mecze na stadionie Legii w Chełmży, był czołową postacią sobotniego spotkania. Był aktywny, brał na siebie ciężar gry i przede wszystkim nie bał się nękać nakielskiego bramkarza. Młodzik trzykrotnie pakował piłkę do siatki gości i w dużej mierze dzięki jego postawie Cyklon znów zwyciężył w spotkaniu o punkty.
- Praktycznie cały mecz był pod nasze dyktando, choć na początku Pilecki musiał bronić "sam na sam". Kontaktowa bramka spowodowała trochę nerwowości, ale gol Marka Zająca uspokoił sytuację - mówi Marek Hadryś, trener Cyklonu. - Wszyscy z moich podopiecznych stanęli na wysokości zadania - dodaje.
W środę Cyklon zagra na wyjeździe ze Startem Pruszcz Pomorski, zaś Czarni podejmą u siebie Spójnię/Sanitrans Białe Błota. Początek obu spotkań o godzinie 17.
CYKLON KOŃCZEWICE - CZARNI NAKŁO 6:1 (2:0)
Bramki: Dawid Młodzik - 3 (25, 40, 75), Marek Zając (70), Maciej Wojtaś (78), Łukasz Waligóra (80) - Karol Danielewski (50).
CYKLON: Pilecki - Ewert, R. Urbański, Szewczyk, Butkiewicz - Kotarski (82. B. Gęsicki), Igielski (74. Kwiatkowski), Zając, Waligóra - Wojtaś (79. Domalski), Młodzik (76. Owczarczyk).
